Radwańska po morderczej ponadtrzygodzinnej walce przegrała z Szarapową 5:7, 7:6 (7-4), 2:6 w meczu grupy białej turnieju finałowego WTA. Dzięki wygranej Caroline Wozniacki z Petrą Kvitovą Polka awansowała do półfinału. Drugiego seta z Szarapową Radwańska wygrała 7:6, mimo że przegrywała 1:5. - Kobiecy tenis jest nieprzewidywalny. Na ogół Rosjanka jest odporna psychicznie, ale tym razem musiała wygrać w dwóch setach. Po przegranej drugiej partii opanowała emocje, co dało jej wygraną - powiedział Fibak. - Takie pogonie Agnieszki nie dziwią, ona jest z tego znana. Równie dobrze przecież do trzeciego seta mogło nie dojść - powiedział były tenisista.