Będąca rewelacją 2014 roku Bouchard początkowo grała bardzo ofensywnie i skutecznie utrudniała zadanie Radwańskiej. Później jednak 37. w rankingu WTA Kanadyjka coraz częściej popełniała proste błędy, z których korzystała równo grająca Polka. Spotkanie trwało godzinę i 23 minuty. W obu poprzednich pojedynkach tych tenisistek, które miały miejsce dwa lata temu - w 1. rundzie turnieju WTA w na kortach ziemnych Madrycie i w rozgrywanym na twardej nawierzchni Pucharze Hopmana - także lepsza była zawodniczka trenera Tomasza Wiktorowskiego. Bouchard mocno rozpoczęła mecz i pewnie wygrała pierwszego gema przy swoim podaniu. Kanadyjka próbowała narzucić Polce swój styl gry, a Radwańska miała z tym spore problemy. Tenisistka z Krakowa starała się jednak grać konsekwentnie i spokojnie, ale początkowo to nie wystarczało na agresywną rywalkę. Przy stanie 3:2 dla Bouchard i podaniu Radwańskiej, Kanadyjka zaliczyła pierwsze w tym meczu przełamanie. Polka już w kolejnym gemie zdołała odpowiedzieć tym samym i w grę 21-letniej rywalki zaczęła wkradać się nerwowość. Bouchard przegrała dwa kolejne gemy i "Isia" miała szansę na rozstrzygnięcie pierwszego seta przy swoim podaniu. Radwańska prowadziła już 40:0, ale potem zmarnowała trzy piłki setowe i zrobiło się nerwowo. Na szczęście Agnieszka zachowała zimną krew i rozstrzygnęła pierwszą partię na swoją korzyść. Polka dobrze rozpoczęła także drugiego seta i na początek zaliczyła break-pointa przy podaniu Kanadyjki. Następnie spokojnie obroniła swój serwis i prowadziła 2:0. Dobry początek Radwańskiej obudził Bouchard i w trzecim gemie - po sześciu kolejnych przegranych gemach z rzędu - tenisistka z Westmount nareszcie zdołała wygrać przy swoim podaniu. Kolejne gemy były zacięte, ale Polka kontrolowała mecz i pewnie wygrała. Tenisistka z Krakowa w 1. rundzie w Melbourne pokonała Christinę McHale 6:2, 6:3. W kolejnej rundzie zmierzy się z 52. Portorykanką Monicą Puig, która pokonała Kristynę Pliskovą 4:6, 7:6 (8-6), 9:7. Czeszce nie pomogło 31 asów posłanych w tym meczu. Najlepszym wynikiem Radwańskiej w Australian Open jest półfinał sprzed dwóch lat. Takim samym osiągnięciem i z tego samego roku może pochwalić się Bouchard. Agnieszka Radwańska - Eugenie Bouchard 6:4, 6:2