Polscy kibice tenisa, jak zwykle, największe nadzieje wiążą z Agnieszką, która w tym roku jest rozstawiona z "czwórką". Ona w pierwszej rundzie zmierzy się z Amerykanką Christiną McHale. Ta rywalka nie powinna sprawić 26-letniej Radwańskiej kłopotu. Dotychczas grały ze sobą trzy razy, a Isia straciła w tych meczach zaledwie siedem gemów. Spotkanie Agnieszki Radwańskiej z McHale zaplanowano jako trzecie na Margaret Court Arena, drugim co do ważności obiekcie imprezy. Tenisistki mogą pojawić się na nim około 5.00 czasu polskiego w poniedziałek. Również jako trzeci, tylko że na korcie numer 10, organizatorzy zaplanowali pojedynek 25-letniej Urszuli Radwańskiej z Chorwatką Aną Konjuh. Obie zawodniczki mierzyły się ze sobą do tej pory trzykrotnie i lepszym bilansem (2-1) może pochwalić się Polka. Z kolei jako czwarty mecz na korcie 20. odbędzie się pojedynek Magdy Linette z Monicą Puig. Portorykanka to niespodziewana finalistka z Sydney, w decydującym meczu przegrała z Rosjanką Swietłaną Kuzniecową 0:6, 2:6. W poniedziałek na korcie zobaczymy też min. triumfatorów z zeszłego roku i rozstawionych z pierwszymi numerami - Amerykankę Serenę Williams (w sumie sześć razy wygrała Australian Open), która zagra z Włoszką Camilą Giorgi, i Serba Novaka Djokovicia (w sumie pięć końcowych zwycięstw w tym turnieju), który trafił na Koreańczyka Hyena Chunga. Oba mecze odbędą się na Rod Laver Arena. Pierwszym spotkaniem w sesji wieczornej na tym korcie będzie natomiast pojedynek Szwajcar Rogera Federera (3.) z Gruzinem Nikołozem Basilaszwilim. W grze pojedynczej turnieju męskiego mamy tylko jednego przedstawiciela - Jerzy Janowicz w pierwszej rundzie zagra z rozstawionym z numerem 10. Amerykaninem Johnem Isnerem. Turniej potrwa do 31 stycznia, transmisje w Eurosporcie. Początek gier zawsze o 1.00 czasu polskiego.