Polska tenisistka miała tą imprezą zainaugurować część sezonu na kortach trawiastych. Radwańska zajmuje 10. miejsce w światowym rankingu i w rozpoczynającym się 12 czerwca turnieju w s'Hertogenbosch miała być rozstawiona z numerem pierwszym. Ze względu na jej rezygnację "jedynką" będzie Słowaczka Dominika Cibulkova, która otrzymała od organizatorów "dziką kartę". Polka ma za sobą bardzo krótki i pozbawiony sukcesów okres gry na kortach ziemnych. Występem w Roland Garros, w którym odpadła w trzeciej rundzie, wróciła do rywalizacji po miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją stopy (jednocześnie leczyła też nadgarstek). Wcześniej rozegrała tylko jeden mecz na "mączce". W tym sezonie krakowianka wciąż nie może odnaleźć formy - dwa mecze w jednym turnieju wygrała w tym roku zaledwie dwa razy - w styczniu w Sydney i na kortach im. Rolanda Garrosa. Radwańska zgłosiła się w najbliższym czasie również do zawodów w Birmingham i Eastbourne. Imprezy te poprzedzą występ w wielkoszlemowym Wimbledonie, który rozpocznie się 3 lipca.