Flipkens wystąpiła w New Haven jak "lucky losers" zastępując chorą Ukrainkę Łesię Curenko. Belgijka wykorzystała szansę i po zwycięstwach nad Belindą Bencic oraz Caroline Garcią dotarła do ćwierćfinału. Piękny sen Flipkens przerwała Radwańska. Polka umiejętnie zmieniała rytm gry, popisywała się zabójczymi dropszotami i w pełni wykorzystała arsenał sztuczek.Mecz trwał godzinę i 22 minuty. Radwańska miała 25 wygrywających uderzeń i 16 niewymuszonych błędów. Statystyki rywalki to 21 do 27. "Kirsten jest bardzo niewygodną rywalką, która dysponuje bogatym wachlarzem zagrań. W naszych meczach nigdy nie brakowało efektownych wymian. Podobnie było tutaj" - powiedziała Radwańska.Krakowianka po raz pierwszy w karierze awansowała do półfinału turnieju w New Haven. W walce o wielki finał zmierzy się z trzykrotną triumfatorką tych zawodów i obrończynią tytułu Petrą Kvitovą."Jestem szczęśliwa, że po raz pierwszy dotarłam tak daleko zwłaszcza że ten turniej ma silną obsadę. To znaczy, że rozegrałam kilka dobrych meczów. Cóż, myślę że teraz nie mam nic do stracenia" - podkreśliła 27-letnia tenisistka. Pojedynek Radwańska - Kvitova odbędzie się w nocy z piątku na sobotę o godz. 1.00 polskiego czasu. Drugą parę półfinałową tworzą Ukrainka Jelina Switolina i Szwedka Johanna Larsson. Wyniki ćwierćfinałów gry pojedynczej: Agnieszka Radwanska (Polska, 1) - Kirsten Flipkens (Belgia) 6:1, 6:4 Petra Kvitova (Czechy, 6) - Jekaterina Makarowa (Rosja) 6:3, 6:1 Jelina Switolina (Ukraina, 10) - Jelena Wiesnina (Rosja) 6:3, 6:1 Johanna Larsson (Szwecja) - Roberta Vinci (Włochy, 2) 7:6 (11-9), 6:1