"Myślami jestem z Petrą Kvitovą. Straszna wiadomość" - napisała na swoim Twitterze Radwańska. Kvitova została zaatakowana przez złodzieja we wtorek rano. Mężczyzna wdarł się do jej domu, udając technika sprawdzającego bojlery. Tenisistka została ranna w wyniku szarpaniny z przestępcą. "Przy próbie samoobrony zostałam zraniona w lewą rękę. Jestem zszokowana, ale na szczęście żyję. Rana jest dotkliwa i będę potrzebowała pomocy specjalistów, ale jeśli mnie znacie, to wiecie, że jestem silna i będę walczyć" - napisała na Twitterze Kvitova po wypadku. Kvitova została raniona w lewą rękę, w której trzyma rakietę. Włamywacz wciąż nie został schwytany. Josef Krause, specjalista z praskiej kliniki, który zajmuje się ręką Petry, stwierdził, że rany są poważne, terapia może trwać nawet kilka miesięcy, ale powrót do pełnej sprawności kończyny tenisistki jest realny. Krause przeprowadził operację Kvitovej we wtorkowy wieczór, w miejscowości Vysoke nad Jizerou. Interwencja chirurgiczna trwała cztery godziny.Petra została napadnięta w jej domu, w Prościejowie, w Czechach, na Morawach.