Ta porażka drogo kosztuje Radwańską, bo oznacza, że Polka nie obroni tytułu i wypadnie z pierwszej dziesiątki rankingu tenisistek. Finałową rywalką Gavrilovej będzie Słowaczka Dominika Cibulkova, która pokonała 6:1, 6:3 Belgijkę Elise Mertens. To właśnie Cibulkova wskoczy teraz do pierwszej dziesiątki WTA. Finał w New Haven dziś o 21 (TVP Sport). Starcie Radwańskiej z Gavrilovą trwało 95 minut. Polka szybko dała się dwukrotnie przełamać i rywalka prowadziła już 4:0 w pierwszej partii. "Isia" nie złożyła broni i wygrała trzy kolejne gemy, ale Gavrilova nie dała sobie wydrzeć zwycięstwa w pierwszej partii. W drugim secie to Radwańska prowadziła 2:0, ale od stanu 3:3 nastąpił zwrot akcji. Gavrilova przełamała Polkę na 4:3 i już nie oddała prowadzenia, wykorzystując drugą piłkę meczową. - Lubię tu przyjeżdżać i lubię tu grać. W tym roku się nie udało, ale zagrałam dwa dobre i jeden słabszy mecz, który nieznacznie przegrałam. Jeśli kalendarz pozwoli, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby wrócić i spróbować wygrać tu za rok - powiedziała Radwańska. W poniedziałek w Nowym Jorku rozpocznie się wielkoszlemowy US Open. Pierwszą rywalką Radwańskiej będzie Chorwatka Petra Martić. Wynik meczu półfinałowego: Daria Gavrilova (Australia) - Agnieszka Radwańska (Polska, 1.) 6:4, 6:4 WS