W ćwierćfinale turnieju w Dausze Polka pokonała Włoszkę Robertę Vinci, choć na początku miała spore problemy. - To tenisistka która ma wspaniałą rękę. Potrafi zagrywać niesamowite piłki, stosuje triki, które nie są wygodne. Ale ja też to lubię. Mam nadzieję, że kibicom podobało się to, co pokazałyśmy - uśmiechała się nasza najlepsza tenisistka. - Muszę w takich meczach pokusić się o nietypowe zagrania, bo inaczej nie da się rywalizować z tenisistkami pokroju Vinci - dodała Radwańska. Dwa lata z rzędu Polka zwyciężała w plebiscycie na zagranie roku. W spotkaniu z Vinci przynajmniej kilka zagrań mogłoby kandydować do tej nagrody. - Jestem zadowolona, że zwyciężam w plebiscytach na zagranie roku. To miła nagroda - przyznała wyraźnie rozluźniona Radwańska. Przed Polką jednak kolejne trudne zadanie, bo w półfinale czeka na nią Carla Suarez Navarro. Hiszpanka chciałaby się zrewanżować Radwańskiej za porażkę w Australian Open kilka tygodni temu. - To już mój piąty półfinał w Dausze. To nie będzie łatwe spotkanie, kolejne wyzwanie dla mnie. Wierzę, że zagram najlepiej jak potrafię - zapowiedziała polska tenisistka.