Uroczystość odznaczenia Radwańskiej, która dwa miesiące temu skończyła karierę, odbyła się Pałacu Prezydenckim. - Przeszła pani do historii polskiego i światowego tenisa. W 2005 r., gdy wygrała pani dla Polski juniorski Wimbledon, gdy była pani prawie dzieckiem, od tego czasu kibicowaliśmy, byliśmy dumni z ogromnych sukcesów w świecie tenisa, ekskluzywnym, przynoszącym wielki splendor. Pani, ale też Polsce jako krajowi, za co jesteśmy niezmiernie wdzięczni. O ile pamiętam, to 18 zwycięstw w turniejach z serii WTA Tour - przemawiał prezydent Duda. Po otrzymaniu podpowiedzi od swych współpracowników, szybko się poprawił. - Ile było tych zwycięstw? 20! O, proszę. Zawsze pięknie reprezentowała pani nasz kraju i rozsławiała Polskę na świecie. Była to wspaniała sportowa kariera, także dla Rzeczypospolitej Polskiej. Reprezentowała pani Polskę na trzech igrzyskach olimpijskich - przypomniał prezydent Duda. - Poczułem zawód w sercu, gdy usłyszałem, że kończy pani zawodową karierę, ale z drugiej strony uznałem, że rozpoczyna pani nowy etap w życiu - dodał. Agnieszka Radwańska nie kryła wzruszenia, dziękując za odznaczenie. - Nigdy się nie spodziewałam, że będę tu stała i odbierała taki order. Jestem zaszczycona. To prawda, to nie koniec kariery, tylko przejście na nowy etap w życiu. Będę starała się reprezentować Polskę jak najlepiej potrafię, tym bardziej po takim oświadczeniu - powiedziała Radwańska. MB