Pełną zgodę z Mikołajem Marczykiem odnośnie postrzegania przebiegu sobotniej rywalizacji uzyskałem, gdy budując pierwsze pytanie stwierdziłem, że to był dobry dzień, ale nie sposób powiedzieć, że bardzo dobry. Po ośmiu odcinkach specjalnych polska załoga w samochodzie Skoda Fabia RS Rally2 traci 29,9 sekundy do pieczętujących drugi z rzędu tytuł mistrzów Europy Nowozelandczyków Haydena Paddona i Johna Kennarda, którzy pokonali niemal 18 tys. km z Oceanii, aby móc startować w województwie śląskim. Dominatorzy wygrali 5 z pierwszych 8 oesów Rajdu Śląska. Mikołaj Marczyk o kosztownym błędzie: Już może głową byłem poza tym zakrętem Sobotnim deserem był 1,5-kilometrowy oes na błoniach Stadionu Śląskiego, który jednak nie zmienił kolejności w czołówce rundy FIA ERC. Pierwsze miejsce, ex aequo zajęli Marczyk i Paddon, uzyskując ten sam rezultat (1:01,1 s). O zaledwie 0,2 s wolniej pojechali Tempestini oraz Yoann Bonato, pilotowany przez Benjamina Boullouda (Citroen C3 Rally2). Mistrz Europy stanął przed nami i powiedział wprost, co myśli o Polakach - Nie licząc Paddona i Mabelliniego, wszyscy pozostali jesteśmy blisko przed niedzielnym etapem, który ma 86 kilometrów. Myślę, że poza przejazdami odcinka Ochaby, tej najkrótszej sobotniej próby, możemy być zadowoleni. Wszystkie długie odcinki jechaliśmy, będąc konkurencyjni na tych trasach. Staraliśmy się wystrzegać błędów, może raz wysunęliśmy się na szutrowym, ostatnim zakręcie właśnie na odcinku Ochaby, natomiast całościowo doceniam to, że jesteśmy na mecie dnia. Ostatnia próba znów dobrze nam poszła, tak samo jak piątkowy odcinek pod katowickim Spodkiem - relacjonował Interii 32-letni łodzianin. Wypatrując tego, co właśnie przed nim, bo niedzielna walka o jak najlepszy czas rozpoczyna się odcinkiem dziewiątym Marklowice Górne (11,46 km), Marczyk tak ocenia skalę wyzwania: - To będą typowe odcinki dla Rajdu Śląska, dla Barbórki Cieszyńskiej, więc wiele może się wydarzyć. W szczególności, gdy weźmiemy pod uwagę, że warunki atmosferyczne prawdopodobnie mogą być bardziej mieszane niż w sobotę - słusznie podkreślił zwycięzca spektakularnego superoesu w Katowicach (1,85 km). I właśnie w odniesieniu do piątkowego superosesu, jak również tego wokół Stadionu Śląskiego, Marczyk mnożył komplementy. - Organizator przygotował dwie wspaniałe próby. Dla każdego polskiego sportowca ścigać się pod katowickim Spodkiem, czy Stadionem Śląskim, który tak mocno wiąże się z naszą historią, to jest wielka przyjemność. Dlatego cieszę się, to wielka zasługa organizatorów, ale też władz miasta Katowice, którzy wspierają ten rajd. Doceniam, że jest nam dane ścigać się w tak wyjątkowych miejscach, a nie tylko na odcinkach, które są bardzo trudne, techniczne i prawdziwie rajdowe, ale jednak oddalone od dużych metropolii - stwierdził popularny "Miko". "Muszę ufać swoim automatyzmom i odruchom, a z drugiej strony..." Niedziela będzie jeszcze większym wyzwaniem w sferze mentalnej, bo kilometr za kilometrem będą uciekały, Marczyk zamierza gonić rywali, a na końcu zawsze trzeba pamiętać o tym, że należy zachować kompromis między prędkością, a warunkami i charakterystyką odcinków. - To jest właśnie taka mieszanka. Z jednej strony muszę ufać swoim automatyzmom i odruchom jako kierowca rajdowy, a z drugiej pragmatyczne i strategiczne spojrzenie zawsze jest cenne w tym sporcie, jeśli walczymy długoterminowo pod kątem klasyfikacji całego sezonu. Dlatego tutaj także muszę się w pełni z tobą zgodzić - podsumował Marczyk rozmowę z Interią. W niedzielę, 13 października uczestnicy Rajdu Śląska zmierzą się na trzech, dwukrotnie pokonywanych oesach. W harmonogramie widnieją próby Marklowice Górne (11,46 km), Hażlach (17,45 km) oraz Województwo Śląskie wiodąca przez miejscowość Kiczyce (11,87 km). Pomiędzy dwiema pętlami nie zaplanowano serwisu na Stadionie Śląskim, lecz jedynie strefę zmiany opon pod Carbonarium w Jastrzębiu-Zdroju Moszczenicy. Drugi przejazd próby Województwo Śląskie będzie rozegrany jako Power Stage, a więc odcinek, na którym pięć najszybszych załóg zdobywa dodatkowe punkty. Zakończenie finałowej rundy FIA ERC i RSMP - od 18:30 na Stadionie Śląskim. Rajd Śląska - klasyfikacja FIA ERC po OS 8 (Stadion Śląski): 1. Paddon/Kennard (NZL/NZL, Hyundai i20N Rally2) 56:30,1 s 2. Mabellini/Lenzi (ITA/ITA, Skoda Fabia RS Rally2) +6,8 s 3. Tempestini/Maior (ROU/ROU, Skoda Fabia RS Rally2) +25,5 s 4. Marczyk/Gospodarczyk (POL/POL, Skoda Fabia RS Rally2) +29,9 s 5. Franceschi/Malfoy (FRA/FRA, Skoda Fabia RS Rally2) +42,3 s 6. Grzyb/Binięda (POL/POL, Skoda Fabia RS Rally 2) +45,4 s 7. Armstrong/Treacy (IRL/IRL, Ford Fiesta Rally2) +47,6 s 8. Bonato/Bolloud (FRA/FRA, Citroen C3 Rally2) +1:01,0 s 9. Szeja/Szeja (POL/POL, Skoda Fabia Rally2 Evo) +1:04,1 s 10. Gabryś/Syty (POL/POL, Skoda Fabia RS Rally2) +1:19,0 s Rajd Śląska - klasyfikacja RSMP po OS 8 (Stadion Śląski): 1. Marczyk/Gospodarczyk (POL/POL, Skoda Fabia RS Rally2) 57:0,0 s 2. Grzyb/Binięda (POL/POL, Skoda Fabia RS Rally 2) +15,5 s 3. Szeja/Szeja (POL/POL, Skoda Fabia Rally2 Evo) +34,2 s 4. Gabryś/Syty (POL/POL, Skoda Fabia RS Rally2) +49,1 s 5. Byśkiniewicz/Siatkowski (POL/POL, Skoda Fabia Rally2 Evo) +50,6 s 6. Matulka/Dymurski ((POL/POL, Skoda Fabia Rally2 Evo) +1:14,9 s 7. Kołtun/Pleskot (POL/POL, Skoda Fabia RS Rally2) +1:15,5 s 8. Krotoszyński/Martynek (POL/POL, Skoda Fabia Rally2 Evo) +2:37,4 s 9. Tochowicz/Białowąs (POL/POL, Citroen C3 Rally2) +3:12,5 s 10. Kwiatkowski/Kozdroń (POL/POL, Skoda Fabia Rally2 Evo) +3:30,2 s