Partner merytoryczny: Eleven Sports

Mistrz Europy stanął przed nami i powiedział wprost, co myśli o Polakach. Hayden Paddon coraz bliżej sukcesu

Świetnie na trasie Rajdu Śląska odnajduje się Hayden Paddon, który jest na dobrej drodze, aby w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii obronić tytuł rajdowego mistrza Europy. Znakomity kierowca wraz ze swoim pilotem Johnem Kennardem (Hyundai i20 Rally2) po czterech rozegranych odcinkach specjalnych są na czele klasyfikacji, a do tego mają w zapasie wielką przewagę w "generalce". - Uwielbiam przyjeżdżać do Polski, ludzie są tutaj prawdziwymi pasjonatami - powiedział wysłannikowi Interii 37-latek z Nowej Zelandii.

Hayden Paddon w Rajdzie Śląska ma do wykonania ostatni krok, by przystemplować drugi z rzędu tytuł mistrza Europy
Hayden Paddon w Rajdzie Śląska ma do wykonania ostatni krok, by przystemplować drugi z rzędu tytuł mistrza Europy/Kaja Wróblewska / Artur Gac/

Po piątkowym otwarciu na ulicach Katowic, w sobotę zawodnicy ruszyli na południe województwa, by tam zmierzyć się na trzech odcinkach specjalnych. W programie przewidziano przejazdy prób Jastrzębie-Zdrój (17,04 km), Ochaby (10,8 km) oraz Gmina Jasienica (19,78 km), a więc najdłuższego sprawdzianu w Rajdzie Śląska.

Hayden Paddon: Nasze czasy nawet są lepsze niż oczekiwaliśmy

Krótko trwało prowadzenie Mikołaja Marczyka i Szymona Gospodarczyka, czyli zwycięzców spektakularnego, wieczornego superoesu w Katowicach (1,85 km), którzy spadli na trzecie miejsce. Wyprzedzili ich właśnie Haydon Paddon, a także załoga zajmująca czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw Europy, czyli Andrea Mabellini i Virginia Lenzi (Skoda Fabia RS Rally2). Walka toczy się "na żyletki", bo różnica pomiędzy obiema ekipami wynosi na obecną chwilę zaledwie jedną sekundę!

Zanim kierowcy udali się na serwis na Stadionie Śląskim, by w drugiej części dnia ponownie zmierzyć się w Jastrzębiu-Zdroju, Ochabach i Jasienicy (etap zakończy superoes pod Stadionem Śląskim mierzący 1,5 km), Interia porozmawiała z Paddonem.

- W tej chwili wszystko jest w porządku. Próbujemy być spokojnymi i jechać spokojnie. Nie podejmujemy żadnych niepotrzebnych ryzyk i wszystko działa bardzo dobrze. Samochód jest dobrze spasowany, a nasze czasy nawet lepsze niż oczekiwaliśmy - opowiadał spokojnym głosem Nowozelandczyk. Ekipa z Oceanii ma bardzo komfortową sytuację, wszak nad załogą z Francji Franceschi/Malfoy (Skoda Fabia RS Rally2) mają aż 27 punktów przewagi. Zatem wystarczy dosłownie postawić kropkę nad "i", by powtórzyć sukces z poprzedniego roku.

Podsumowanie Rajdu Śląska 2023/materiały prasowe/materiały prasowe

- Dlatego trzeba powiedzieć, że nie staramy się walczyć o pojedynczy wynik, po prostu skupiamy się na mistrzostwach i trzymamy się planu, który od początku jest założony - przyznał rutyniarz, tak oceniając trasy, które w południowej Polsce przygotowali organizatorzy zawodów:

- To, z czym mamy do czynienia, jest niezwykłe, bowiem mamy dużo zmian w charakterystyce etapów. A kluczowa różnica dotyczy stopnia przyczepności asfaltów. Teraz nastawiamy się także na zmianę na powierzchni drogi. Na drugich pętlach zobaczymy spodziewamy się dużo więcej zanieczyszczeń. Na razie mogę powiedzieć, że są to bardzo wyjątkowe etapy - zaakcentował Paddon.

Mistrz Europy z 2023 roku docenił także piątkowe, wieczorne wydarzenie, czyli walkę na czas na specjalnie przygotowanym superoesie w sercu Katowic, przy katowickim sportu. Mnóstwo kibiców, którzy szacunkowo pojawili się w liczbie kilku tysięcy, oglądali przejazdy na trudnym odcinku, ale bardzo efektownym.

- Zawsze jest świetnie, kiedy wychodzimy do ludzi. Dzięki temu kibice z bliska widzą samochody, a miejscem akcji jest środek miasta. Takie etapy są właśnie dla naszych fanów - podkreślił lider cyklu, a w jego oko pojawił się błysk. Zapytany jak czuje się w Polsce, a konkretnie w Katowicach, prawił wyłącznie komplementy.

- Uwielbiam przyjeżdżać na rajdy do waszego kraju, ludzie są tutaj prawdziwymi pasjonatami tego sportu. Za każdym razem jest fajnie. Mamy dużo dobrych wspomnień z WRC i ERC, a tutaj zawsze świetnie jest wrócić - podkreślił największy gwiazdor Rajdu Śląska.

Artur Gac

Rajd Śląska - klasyfikacja FIA ERC po OS 4:

1. Paddon/Kennard (NZL/NZL, Hyundai i20N Rally2) 28:46,8 s

2. Mabellini/Lenzi (ITA/ITA, Skoda Fabia RS Rally2) +1,0 s

3. Marczyk/Gospodarczyk (POL/POL, Skoda Fabia RS Rally2) +18,0 s

4. Grzyb/Binięda (POL/POL, Skoda Fabia RS Rally2) +19,3 s

5. Tempestini/Maior (ROU/ROU, Skoda Fabia RS Rally2) +19,6 s

6. Franceschi/Malfoy (FRA/FRA, Skoda Fabia RS Rally2) +26,9 s

7. Byśkiniewicz/Siatkowski (POL/POL, Skoda Fabia Rally2 evo) +36,2 s

8. Szeja/Szeja (POL/POL, Skoda Fabia Rally2 Evo) +38,5 s

8. Gabryś/Syty (POL/POL, Skoda Fabia RS Rally2) +38,5 s

10. Bonato/Bolloud (FRA/FRA, Citroen C3 Rally2) +38,7 s

Rajd Śląska - klasyfikacja RSMP po OS 4:

1. Marczyk/Gospodarczyk (Skoda Fabia RS Rally2) 29:04,8 s

2. Grzyb/Binięda (Skoda Fabia RS Rally 2) +1,2 s

3. Byśkiniewicz/Siatkowski (Skoda Fabia Rally2 evo) +18,1 s

4. Szeja/Szeja (Skoda Fabia Rally2 evo) +20,5 s

4. Gabryś/Syty (Skoda Fabia RS Rally2) +20,5 s

6. Kołtun/Pleskot (Skoda Fabia RS Rally2) +36,5 s

7. Matulka/Dymurski (Skoda Fabia Rally2 evo) +45,3 s

8. Laskowski/Kuśnierz (Ford Fiesta Rally3) +1:16,0 s

9. Krotoszyński/Martynek (Skoda Fabia Rally2 evo) +1:25,9 s

10. Tochowicz/Białowąs (Citroen C3 Rally2) +1:36,6 s

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem