Partner merytoryczny: Eleven Sports

Genialna forma gwiazdora! Znamy mistrza Europy, Polak na podium. Paddon znów z koroną, Marczyk trzeci

Nowozelandczycy Hayden Paddon i John Kennard (Hyundai i20N Rally2, +19,8 s) zajęli trzecie miejsce w Rajdzie Śląska, a tym samym przypieczętowali drugi z rzędu tytuł rajdowych mistrzów Europy. Czempionat Starego Kontynentu na najniższym stopniu podium zakończyli Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk, którzy na śląskich trasach zajęli czwarte miejsce. Trzydniowe zmagania na południu Polski wygrał Włoch Andrea Mabellini, który w niedzielę przedarł się na prowadzenie i już nie oddał go do końca.

Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk (Skoda Fabia RS) podczas samochodowego Rajdu Śląska
Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk (Skoda Fabia RS) podczas samochodowego Rajdu Śląska/Jarek Praszkiewicz/PAP

Nowozelandczycy pokonali blisko 18 tys. km, by wziąć udział w Rajdzie Śląska, a dzięki punktom zdobytym w Polsce po raz drugi z rzędu zdobyli tytuł mistrzów Europy. Na trzecim miejscu sezon FIA ERC zakończyli Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk (Skoda Fabia RS Rally2). Wielki sukces odnieśli także bracia Jarosław i Marcin Szejowie (Skoda Fabia Rally2 evo). Wywalczyli trzecie miejsce w klasyfikacji rundy krajowego czempionatu, a to dało im pierwszy w karierze tytuł mistrzów Polski.

Paddon mistrzem Europy, Marczyk na podium. Królem polskiego podwórka Szeja

Oczy wszystkich sympatyków motorsportu były skierowane przede wszystkim na Paddona, który od początku trzydniowego Rajdu Śląska prezentował świetną dyspozycję. Jednak, o czym zapewniał, choć nie wszyscy dawali temu wiarę, jechał przede wszystkim zadaniowo. Miał tak dużą przewagę w klasyfikacji generalnej (27 punktów), iż w naszym kraju nie musiał walczyć o pełną pulę. Dzisiaj znacznie popsuły się warunki atmosferyczne, zaczął padać rzęsisty deszcz, więc lider cyklu nie chciał podejmować zbędnego ryzyka, dlatego spadł na trzecią pozycję. Poza Mabellinim, wyprzedził go jeszcze Irlandzki duet Armstrong/Treacy (Ford Fiesta Rally2).

- Czuję ulgę. Był to sezon dwóch połówek, ale dzięki determinacji daliśmy radę. Nigdy się nie poddaliśmy. Wielkie podziękowania dla mojego zespołu. Gdyby okazało się, że to był nasz ostatni europejski rajd, to wielkie dzięki dla naszych fanów wspierających nas po drugiej stronie świata. Teraz będziemy się po prostu cieszyć - powiedział uradowany Nowozelandczyk, gromadząc łącznie 145 punktów po ośmiu rundach ERC.

37-letni zawodnik z Oceanii ma co najmniej dwa powody, aby dodatkowo świętować sukces, który przypieczętował w naszym kraju. Został bowiem pierwszym obrońcą tytułu od czasów Kajetana Kajetanowicza, który tutaj wraz z Szymonem Gospodarczykiem pełnił rolę załogi funkcyjnej (as z Ustronia dokonał tej sztuki w 2016 roku). A po drugie, Paddon został pierwszym obywatelem spoza Starego Kontynentu, któremu udało się przedłużyć swoje panowanie.

Podsumowanie Rajdu Śląska 2023/materiały prasowe/materiały prasowe

Życiową historię napisał Włoch Andrea Mabellini, odnosząc w Rajdzie Śląska swoje premierowe zwycięstwo w zawodach tej rangi. Nic dziwnego, że wraz ze swoją pilotką Virginią Lenzi dali upust wielkim emocjom. - To wspaniałe uczucie. Za mną najdłuższe 11 kilometrów w moim życiu - podkreślił zawodnik z Italii, mając oczywiście na myśli ostatni, czternasty odcinek specjalny.

- Chcę podziękować wszystkim, to była niesamowita podróż. Dziękuję wszystkim, całemu zespołowi, a zwłaszcza MRF Tyres za wiarę we mnie - zaakcentował. Mabellini osobno pokłonił się także pilotce, podkreślając, jak wielki jest jej udział w tym sukcesie.

Polskich kibiców najbardziej ucieszyło, że załoga Marczyk/Gospodarczyk utrzymała miejsce na podium klasyfikacji generalnej mistrzostw Europy. - Dałem z siebie wszystko, ale to na pewno nie był mój idealny sezon. Miałem problemy z jazdą i pewnością siebie, ale z drugiej strony oddawałem temu sportowi całe swoje serce i mam nadzieję, że jeszcze powalczymy o najwyższą pozycję w ERC. Dziękuję, że mamy możliwość spełniania naszych marzeń - mówił "Miko".

Swoją wielką chwilą na mecie mieli także bracia Szejowie, za którymi nie stoi wielka fabryka, a mimo to 41-letni Jarosław pokazał, że w tym wieku można wspiąć się na najwyższy stopień podium Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.

Rajd Śląska 2024 - nieoficjalna klasyfikacja końcowa:

  1. Mabellini/Lenzi (ITA/ITA, Skoda Fabia RS Rally2) 1:45:28,9 s
  2. Armstrong/Treacy (IRL/IRL, Ford Fiesta Rally2) +18,3 s
  3. Paddon/Kennard (NZL/NZL, Hyundai i20N Rally2) +19,8 s
  4. Marczyk/Gospodarczyk (POL/POL, Skoda Fabia RS Rally2) +24,1 s
  5. Franceschi/Malfoy (FRA/FRA, Skoda Fabia RS Rally2) +53,1 s
  6. Bonato/Bolloud (FRA/FRA, Citroen C3 Rally2) +1:29,1 s
  7. Grzyb/Binięda (POL/POL, Skoda Fabia RS Rally2) +1:55,9 s
  8. Szeja/Szeja (POL/POL, Skoda Fabia Rally2 Evo) +2:16,3 s
  9. Gabryś/Syty (POL/POL, Skoda Fabia RS Rally2) +2:35,4 s
  10. Allen/Drew (GBR/GBR, Skoda Fabia RS Rally2) +2:45,9 s
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem