Na Orlen Rajd Polski w kalendarzu mistrzostw świata czekaliśmy dobrych kilka lat. Wreszcie po dłużącej się przerwie, na Mazurach skupia się od czwartku uwaga miłośników motorsportu z całego globu. Zanim główni bohaterowie zaliczyli pierwsze przyjazdy, media w kraju nad Wisłą żyły jednak niebezpiecznym incydentem związanym z Sebastienem Ogierem. Jedna z gwiazd wydarzenia brała udział w wypadku, po którym konieczna była wizyta w szpitalu. Na miejscu pojawił się nawet helikopter medyczny. Kibice długo bali się o zdrowie idola. Na szczęście ze szpitala po jakimś czasie nadeszły dobre wieści. Pomimo tego, występ okazał się niemożliwy. "Cieszę się, że badania lekarskie nie wykazały poważnych obrażeń. Zarówno u mnie, jak i u Vincenta (Landaisa, pilota - dop.red.) oraz pozostałych uczestników wypadku. Niestety nie damy rady wziąć udziału w zmaganiach. Jest nam z tego powodu smutno, ale najważniejsze, że nikt poważnie nie ucierpiał. Dziękuję wszystkim za liczne wiadomości, jakie otrzymałem. Teraz wracam do domu, aby trochę odpocząć i nabrać trochę sił" - napisał sportowiec na Instagramie. Organizatorzy Rajdu Polski bezlitośni. Odcinek odwołany, a to może nie być koniec Brak jednej z gwiazd nie sprawił, że trasy świecą pustkami. Wręcz przeciwnie. Kibiców na miejscu jest naprawdę mnóstwo. Niektórzy z nich niestety nie stosują się do zaleceń organizatorów, stając na przykład w niedozwolonych miejscach. Osobom odpowiedzialnym za ich bezpieczeństwo chyba w końcu skończyła się cierpliwość. Komunikat dostępny na oficjalnym profilu wydarzenia nie pozostawia złudzeń. "Drodzy Kibice, ze względu na nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa OS3 - Wieliczki 1 został odwołany. Informujemy, że kolejne podobne sytuacje będą skutkować odwoływaniem kolejnych odcinków, a w rezultacie całego rajdu. Organizatorzy przygotowali niemal 70 stref kibica, w których możecie kibicować tak, jak należy, czyli bezpiecznie" - przekazano. Internauci w komentarzach aż kipią ze złości. Kłopoty organizacyjne mogą oznaczać nawet wypadnięcie z kalendarza WRC, do którego przecież niedawno Orlen Rajd Polski powrócił. "Powinno się na podstawienie tych filmików namierzyć te osoby i pociągnąć do odpowiedzialności obciążając kosztami przygotowanie, zabezpieczenia, i strat wizerunkowych i innych" - apelują zaniepokojeni na Facebooku. Świetny początek Mikkelsena. Norweg na czele klasyfikacji W klasyfikacji zmagań prowadzi Norweg Andreas Mikkelsen. Prowizoryczne podium uzupełniają Martin Sesks oraz Elfyn Evans. Impreza potrwa do niedzieli.