Rajd Polski odbędzie się w tym roku już po raz 79. To w tej chwili druga najstarsza tego typu impreza na świecie, ustępująca jedynie Rajdowi Monte Carlo. - To bardzo ważne wydarzenie nie tylko dla PZM, ale także dla całego środowiska motosportowego. Nasz rajd ma ogromną historię i tradycję - przyznał Michał Sikora, prezes PZM. W programie zawodów znalazło się szesnaście odcinków specjalnych. Część z nich kierowcy i kibice znają już z poprzednich edycji, natomiast nie zabrakło także nowości. - Kto się nie rozwija, ten się cofa, więc co roku staramy się dodać coś nowego. Naszym celem jest znalezienie takich tras, które mają duże walory sportowe, ale jednocześnie przebiegają przez odpowiedniej jakości nawierzchnię - wyjaśnił Krzysztof Maciejewski, dyrektor Orlen 79. Rajdu Polski. Orlen 79. Rajd Polski: Polski zespół będzie bronił tytułu Rajd Polski będzie jednocześnie trzecią rundą mistrzostw Europy. To sprawia, że do naszego kraju zjadą się czołowi kierowcy również zza granicy. Wywalczonego przed rokiem tytułu będą natomiast bronić Polacy: Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk. - W naszym bazowym terminarzu nie było Rajdu Polski, ale robiliśmy wszystko, aby tam się pojawić. Ostatecznie - w dużej mierze dzięki naszym partnerom - to się udało. Będziemy na miejscu, aby bronić tytułu i walczyć z najlepszymi zawodnikami na polskiej ziemi. Do Mikołajek przylecimy bezpośrednio z zawodów w Portugalii. Później będziemy mieli cztery dni wolnego i przeniesiemy się na Sardynię na kolejny rajd - tłumaczyli w zaprezentowanym podczas konferencji prasowej nagraniu Marczyk i Gospodarczyk. W rajdowej stawce pojawi się także legenda polskich rajdów, 79-letni pilot Maciej Wisławski. Wystartuje on wraz z Andrzejem Kalitowiczem. - Rajd Polski to pod wieloma względami wielkie wydarzenie. W 1995 roku był on dla mnie trampoliną, dzięki której trafiłem do lepszego rajdowego świata. Zajęliśmy z Krzyśkiem Hołowczycem drugie miejsce, co umożliwiło nam rywalizację w mistrzostwach Europy - wspominał Wisławski. Organizatorzy, a także miejscowi włodarze spodziewają się wysokiej frekwencji podczas zawodów. - Kiedy kończymy jedną edycję, zaczynamy przygotowywać się do kolejnej. Niegdyś mieszkańcy pytali mnie, czy rajd w ogóle się odbędzie, teraz pytają już nie "czy", tylko "kiedy". Bardzo się z tego cieszę - podkreślił Piotr Jakubowski, burmistrz Mikołajek. Jakub Żelepień, Interia