Rajd Śląska w tym roku (10-11 września) zapowiada się ekscytująco z kilku powodów. 106 załóg będzie rywalizowało w zróżnicowanej stawce: będą najnowocześniejsze konstrukcje, ale i rajdówki sprzed lat. Rajd Śląska jest rundą mistrzostw Polski, na liście zgłoszeń jest trzech mistrzów Polski. Ponad 100 kilometrów ścigania Zapowiada się emocjonujące ściganie z kilku względów. Przewidziano widowiskowy odcinek specjalny w centrum Katowic oraz kryterium 100-lecia Powstań Śląskich w Chorzowie. Wymagające odcinki specjalne odbędą się również w Wyrach, Bestwinie, Chybiu i Jastrzębiu-Zdroju. Ogółem będzie dziewięć odcinków specjalnych i ponad 100 km ścigania. To największa motoryzacyjna impreza w regionie. Będą w niej rywalizować uczestnicy ProfiAuto Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, Motul Historycznych Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski oraz Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska. Start zawodów odbędzie się na placu Sławika i Antalla w centrum Katowic. Pojawi się na nich cała krajowa czołówka, na czele z trójką mistrzów Polski. Pierwszym z nich jest kierowca ORLEN Team Mikołaj Marczyk (Skoda Fabia Rally2 Evo, pilot: Szymon Gospodarczyk). Aktualny lider punktacji krajowego czempionatu właśnie na Śląsku rozpoczynał swoją profesjonalną rajdową karierę, a w sezonie 2019 zwycięstwem w Rajdzie Śląska przypieczętował zdobycie tytułu mistrza Polski. Udział zapowiedział także Grzegorz Grzyb (Skoda Fabia Rally2 Evo, pilot: Michał Poradzisz), dwukrotny triumfator mistrzostw kraju (2016 i 2018), który rok temu ukończył Rajd Śląska na drugim miejscu. W gronie mistrzów jest również zawodnik z województwa śląskiego - pochodzący z Bielska-Białej Wojciech Chuchała (Skoda Fabia Rally2 Evo, pilot: Sebastian Rozwadowski) - mistrz Polski z 2014 roku. Dostałem szczękościsku Bazą Rajdu Śląska już po raz piąty będzie Stadion Śląski. Na wielofunkcyjnym obiekcie w Chorzowie zlokalizowany zostanie park serwisowy, czyli miejsce, w którym kibice mogą z bliska zobaczyć samochody rajdowe, a także mechaników przy pracy. Właśnie przed stadionem kierowca Jarek Szeja z Ustronia wziął mnie do swojego Hyundaia i20 R5. Właśnie tym modelem jeździ w mistrzostwach Polski. Jak to auto pędzi! Wiem, bo usiadłem na miejscu pilota, a kiedy kierowca ruszył - dostałem szczękościsku! Dym szedł spod kół, kręciliśmy kółka na asfalcie... Tylko jeden cytat oddaję co wtedy czułem - ten Dariusza Szpakowskiego z meczu Polska - Anglia z 1993 roku (zresztą rozegranym na Stadionie Śląskim): "Aj, Jezus Maria! - Jest adrenalinka, co? - zaśmiał się Szeja, kiedy doszło do mnie, że już się zatrzymaliśmy. To nie była zwykła przygoda, nakazuje z szacunkiem traktować wyczyny kierowców. Zwykły człowiek z trudem wytrzymuje w rozpędzonym aucie kilka minut... Rajd Śląska z udziałem kibiców Świetnymi samochodami dysponują również inni zawodnicy z województwa śląskiego, którzy w domowym rajdzie z pewnością celują w miejsca w ścisłej czołówce, choćby pochodzący z Żywca Kacper Wróblewski skorzysta ze Skody Fabii Rally2 Evo (pilot: Jakub Wróbel). Zabrzanin Dariusz Poloński (pilot: Łukasz Sitek) zaprezentuje widowiskową rajdówkę z napędem na tylne koła - Fiata Abartha 124 Rally. Łącznie do śląskiej rundy mistrzostw Polski zgłosiło się 61 załóg, z czego aż 28 pojedzie samochodami z napędem na cztery koła. - Domowy start zawsze wiąże się z większą presją, ale ja przede wszystkim cieszę się, że będę mógł ten rajd przeżyć z wszystkimi naszymi partnerami, przyjaciółmi i kibicami. Pochodzimy z Ustronia, wspierają nas śląskie firmy, jesteśmy sportowcami. Wynik ma znaczenie, ale jeszcze ważniejsza jest obecność w Rajdzie Śląska - powiedział Jarek Szeja.Tegoroczny Rajd Śląska będzie mógł odbyć się z udziałem kibiców. - Cieszę się z tego. Liczę, że zobaczymy ich przy trasie jak najwięcej. Gdybym miał im polecić odcinek do obejrzenia, to byłoby to Chybie. To zapętlona próba, co oznacza, że w jednym miejscu można zobaczyć rajdówki kilkukrotnie. Oprócz to bardzo ciekawy, wymagający oes i niełatwo wykręcić na nim dobry wynik - mówił Kacper Wróblewski, reprezentujący barwy ORLEN Team. Trabant też będzie Na trasę Rajdu Śląska ruszą także zawodnicy, w samochodach, na widok których mocniej biją serca miłośników klasycznej motoryzacji. W ramach Motul HRSMP rywalizują załogi w bardzo różnorodnych i ciekawych rajdówkach sprzed lat - od konstrukcji z lat 60. XX w. po mocne auta z lat 90. Dla zachowania zgodności historycznej auta są podzielone na kategorie wiekowe. W tegorocznym Rajdzie Śląska kibice będą mogli zobaczyć w akcji 14 historycznych samochodów, w tym takie perełki, jak Audi Quattro, Porsche 911 SC, FSO Poloneza 2000 C, Subaru Legacy, Forda Sierrę Cosworth 4x4 czy też... Trabanta 601. Prowadzenia w Historycznej Klasyfikacji Generalnej bronić będzie Piotr Zaleski (Porsche 911 SC, pilot: Piotr Szadkowski) - mistrz Polski w rajdach historycznych z 2018 r. O swoje czwarte zwycięstwo w śląskiej rundzie Motul HRSMP powalczą Robert Luty i Marcin Celiński (Subaru Legacy). W ramach Rajdu Śląska rozegrany zostanie Rajd Mikołowsko-Żorski - czwarta impreza w kalendarzu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska. Rundy tego cyklu mają krótszą trasę niż zawody w randzie mistrzostw Polski. Dla uczestników RSMŚl przygotowano siedem oesów o łącznej długości blisko 50 km. O punkty do klasyfikacji tego cyklu powalczy 31 załóg. Listę zgłoszeń otwierają aktualny lider punktacji Maciej Hawro (Honda Civic, pilot: Wojciech Kolaczek) oraz ubiegłoroczny mistrz Śląska Michał Rokita (Renault Clio, pilot: Rafał Ślęczka). Plan rajdu Piąta edycja Rajdu Śląska rozpocznie się w samym sercu Katowic - na placu Sławika i Antalla, między Spodkiem i Międzynarodowym Centrum Kongresowym, gdzie w piątek, 10 września o godz. 18, odbędzie się ceremonia startu, a kibice będą mogli spotkać się z zawodnikami i zobaczyć wszystkie rajdówki z bliska. Następnie o godz. 20 pod Stadionem Śląskim ruszy ściganie w Kryterium 100-lecia Powstań Śląskich, czyli pierwszy z dziewięciu odcinków specjalnych Rajdu Śląska. Widzowie będą mogli zobaczyć widowiskowe przejazdy rajdowych załóg na trasie wytyczonej na błoniach stadionu (od strony AKS). Szybkie nawroty wokół beczek, poślizgi dookoła ronda i iskry sypiące się z hamulców to tylko część wieczornego spektaklu. Na sobotę, 11 września organizatorzy przygotowali osiem prób sportowych, czyli wyłączone z ruchu i zabezpieczone odcinki, na których będą rywalizować rajdowi kierowcy i piloci. Najpierw (start o godz. 8:00) rajdowcy pojawią się na trasie w miejscowości Wyry (powiat mikołowski), a następnie w Bestwinie (OS ARCHE, od godz. 9:00, powiat bielski), Chybiu (od 9:55, powiat cieszyński) i Jastrzębiu Zdroju (od 10:55). Po przejeździe tych oesów rajdowa kawalkada wróci na Stadion Śląski, gdzie zaplanowano przerwę na serwis (od 12:37). Drugą część sobotniego etapu Rajdu Śląska otworzy odcinek w centrum Katowic (od 13:30), po którym zawodnicy pojadą na południe województwa, by ponownie zmierzyć się na oesach w Bestwinie (OS ARCHE, od godz. 14:50), Chybiu (od godz. 15:45) i Jastrzębiu-Zdroju (od godz. 16:45). Finałowy odcinek specjalny Rajdu Śląska będzie rozegrany jako Power Stage. W mistrzostwach Polski to dodatkowo punktowana próba. Pięć najszybszych załóg na tym oesie zdobywa kolejne punkty do klasyfikacji ProfiAuto Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski i Motul Historycznych Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Bazą rajdu Stadion Śląski Zakończenie rajdu i wręczenie pucharów - od godz. 18.30 na błoniach Stadionu Śląskiego. Przed legendarnym Kotłem Czarownic zaplanowano także zakończenie zawodów - ceremonię mety, podczas której puchary odbiorą najlepsze załogi Rajdu Śląska. Impreza odbędzie się pod patronatem Jakuba Chełstowskiego, marszałka województwa śląskiego.