Marek Goczał wyprzedził o 20 sekund Hiszpana Cristiana Batistę i o prawie pięć minut Litwina Rokasa Baciuškę, dzięki czemu zwiększył swoją przewagę w klasyfikacji generalnej. Eryk Goczał był ósmy, a Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk 10. Trzeci etap Rajdu Dakar, który prowadził z Al-Uli do Ha'il, został zatrzymany po 240 kilometrach odcinków specjalnych. Organizatorzy, w związku z pogorszeniem się warunków atmosferycznych w godzinach popołudniowych (deszcz), podjęli decyzję o zatrzymaniu pojazdów będących jeszcze na trasie. Pozostałą część do biwaku zawodnicy pokonali drogą. W tej sytuacji nie ogłoszono jeszcze oficjalnych wyników w większości klas. Wiadomo, że wśród motocyklistów najszybszy był Australijczyk Daniel Sanders (GasGas), który objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Kolejne miejsca zajęli Amerykanie - Howes Skyler (Husqvarna) stracił do niego 6.19, a dotychczasowy lider Mason Klein (KTM) 6.59. Po trzech etapach Sanders ma 4.04 przewagi nad Kleinem i 6.53 nad Argentyńczykiem Kevinem Benavidesem (KTM). Rajd Dakar. Zawodnicy mieli duże problemy na trzecim etapie We wtorek z szansami na kolejny sukces w Dakarze pożegnał się jego zwycięstwa z 2020 roku Amerykanin Ricky Brabec, który miał upadek i został przewieziony na badania do szpitala. W rywalizacji samochodów zwyciężył Francuz Guerlain Chicherit (Prodrive), który o 5.04 wyprzedził Argentyńczyka Orlando Terranovę (Prodrive) i o 8.30 Saudyjczyka Yazeeda Al Rajhi (Toyota). W klasyfikacji generalnej nowym liderem został ubiegłoroczny triumfator Katarczyk Nasser Al-Attiyah (Toyota), który o 13.19 wyprzedza Al Rajhi i o 24.53 Francuza Simona Vitse (Md). Problemy techniczne ze swoim Audi z napędem elektrycznym miał we wtorek dotychczasowy lider Hiszpan Carlos Sainz, który z tego powodu stracił blisko godzinę. Nie podano jeszcze, na którym miejscu ukończył etap Jakub Przygoński (Mini), ale na poszczególnych punktach pomiaru czasu plasował się pod koniec pierwszej dziesiątki (ósme miejsce).