W najlepszej czwórce trwającej edycji Pucharu Polski mamy przedstawicieli trzech lig. PKO Ekstraklasę reprezentują Raków Częstochowa i Legia Warszawa, Górnik Łęczna jest przedstawicielem Fortuna I Ligi, piękną przygodę kontynuuje też KKS Kalisz, grający na co dzień w eWinner II Lidze. Kaliszanie w tym sezonie są prawdziwym postrachem ekstraklasowych ekip, bo w drodze do półfinału wyeliminowali Widzew Łódź, Górnik Zabrze i Śląsk Wrocław. Puchar Polski. Poznaliśmy zestawienia w półfinale Imponującą serię kontynuuje także Raków Częstochowa, który na trzecie z rzędu zwycięstwo w krajowym pucharze. Piłkarze Marka Papszuna po raz ostatni przegrali w tych rozgrywkach w grudniu 2019 roku, kiedy w ćwierćfinale odpadli po rzutach karnych z późniejszym zwycięzcą, Cracovią. Od tamtego momentu nie ma mocnych na obecnego lidera PKO Ekstraklasy. Dzięki wygranej 1:0 w ćwierćfinale z Pogonią Siedlce, Górnik Łęczna osiągnął najlepszy wynik w historii swoich startów w Pucharze Polski. W taki sposób pracę z klubem z Lubelszczyzny zaczął Ireneusz Mamrot, który skupiać musi się także na walce o utrzymanie w I lidze, gdzie "Górnicy" mają tylko 3 punkty przewagi nad strefą spadkową. Po 5 latach Puchar Polski chciałaby odzyskać Legia Warszawa. Warszawianie mają zdecydowanie najwięcej zwycięstw w tych rozgrywkach spośród wszystkich klubów, bo mieli okazje wznosić trofeum aż 19 razy. Ostatni raz udało im się to w 2018 roku, po wygranym finale z Arką Gdynia. W kolejnych latach z rozgrywek dwukrotnie eliminował ją Raków, Legia okazywała się gorsza również od Cracovii i Piasta Gliwice. Pary półfinałowe Pucharu Polski KKS Kalisz - Legia WarszawaGórnik Łęczna - Raków Częstochowa