Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na dziewięć spotkań zespół Siarki Tarnobrzeg wygrał trzy razy i tyle samo razy przegrywał. Trzy mecze zakończyły się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Już w pierwszych sekundach spotkania kartkę dostał Wiesław Ferra z Gryfu Wejherowo. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Gryfu Wejherowo w ósmej minucie spotkania, gdy Mateusz Majewski strzelił pierwszego gola. Między 11. a 39. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując cztery żółte kartki zawodnikom Siarki Tarnobrzeg i jedną drużynie przeciwnej. Jedenastka Siarki Tarnobrzeg ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Gryfu Wejherowo, zdobywając kolejną bramkę. W 40. minucie wynik na 2-0 podwyższył Maksymilian Hebel. Na trzy minuty przed zakończeniem pierwszej połowy kartką został ukarany Mariusz Slawek, piłkarz Gryfu Wejherowo. W 45. minucie za Bartosza Sulkowskiego wszedł Kacper Jozefiak. Między 57. a 81. minutą, boisko opuścili piłkarze Gryfu Wejherowo: Marcin Burkhardt, Mateusz Majewski, Maciej Prusinowski, na ich miejsce weszli: Tomasz Kolus, Paweł Czychowski, Oskar Sikorski. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Lukasza Swiderskiego, Eryka Galary zajęli: Michal Fornek, Pawel Mroz. Między 71. a 84. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom Gryfu Wejherowo i jedną drużynie przeciwnej. W drugiej połowie nie padły gole. Sędzia w pierwszej połowie przyznał trzy żółte kartki zawodnikom Gryfu Wejherowo, a w drugiej dostali tyle samo. Piłkarze Siarki Tarnobrzeg obejrzeli w pierwszej połowie cztery żółte kartki, natomiast w drugiej trzy mniej. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany.