Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem jedenastki Zagłębia Sosnowiec. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Wda Świecie: Grzegorzowi Brzezińskiemu w 4. i Damianowi Szczukowskiemu w 16. minucie. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Zagłębia Sosnowiec w 32. minucie spotkania, gdy Konrad Zaradny zdobył pierwszą bramkę. W 34. minucie arbiter przyznał kartkę Tomaszowi Szatanowi z jedenastki Zagłębia Sosnowiec. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Adrian Paluchowski. W 13. minucie gola samobójczego strzelił zawodnik Wdy Świecie Szymon Gąsiński. Martin Pribula wywołał eksplozję radości wśród kibiców Zagłębia Sosnowiec, strzelając kolejnego gola w 53. minucie starcia. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Zagłębia Sosnowiec w 63. minucie spotkania, gdy Tomasz Szatan zdobył piątą bramkę. Jedyną kartkę w drugiej połowie sędzia pokazał Damianowi Meyerowi z Wdy Świecie. Była to 84. minuta meczu. Arbiter przyznał trzy żółte kartki piłkarzom Wdy Świecie, natomiast zawodnikom Zagłębia Sosnowiec pokazał jedną. Jedenastka Wdy Świecie nie skorzystała ze zmian. Zespół Zagłębia Sosnowiec także nie skorzystał ze zmian.