KKS Kalisz walczy o awans do Fortuna 1. Ligi. W eWinner 2. Lidze zajmuje drugą pozycję. Choć zespół Bartosza Tarachulskiego występuje na trzecim poziomie rozgrywkowym, to w Fortuna Pucharze Polski zdołał wyeliminować już trzech rywali z PKO Ekstraklasy i jest w półfinale. Ofiarami kaliszan padły m.in. Widzew Łódź i Górnik Zabrze. W środę, 3-0 KKS pokonał Śląska Wrocław. Po meczu, ogromnego wzburzenia nie krył szkoleniowiec ekipy z Dolnego Śląska, Ivan Djurdjević. Serb, przez lata gry w Lechu Poznań, dobrze nauczył się języka polskiego, co zaprezentował na konferencji pomeczowej, nie przebierając w słowach. - Dawno nie widziałem swojego zespołu tak ob***nego. Ob******my zbroję. To jest wstyd roku. Słowo "przepraszam" to za mało - grzmiał Djurdjević. Szkoleniowiec przyznał, że bierze pełną odpowiedzialność za porażkę na siebie. Jest też gotów ponieść wszelkie konsekwencje. - Gra naszej linii obrony w tym meczu to był sabotaż, to najsłabsze spotkanie Śląska za mojej kadencji. Biorę odpowiedzialność na siebie, jestem przygotowany, że taka porażka może wywołać konsekwencje w klubie - przyznał Djurdjević.