Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Krzysztof Kiercz wywołał eksplozję radości wśród kibiców Stal Stalowej Wola , zdobywając bramkę w dziewiątej minucie starcia. W 33. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Kacpra Tabisia z GKS-u Katowice, a w 39. minucie Szymona Jopka z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Stal Stalowej Wola. Na drugą połowę drużyna Stal Stalowej Wola wyszła w zmienionym składzie, za Łukasza Zjawińskiego wszedł Robert Dadok. W 57. minucie Szymon Jopek zastąpił Przemysława Stelmacha. W 58. minucie w zespole GKS-u Katowice doszło do zmiany. Szymon Kiebzak wszedł za Kacpra Tabisa. W 59. minucie kartkę otrzymał Grzegorz Janiszewski z GKS-u Katowice. W 63. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Stal Stalowej Wola Michał Płonka. W tej samej minucie Patryk Grychtolik został zmieniony przez Macieja Stefanowicza, a za Łukasza Wrońskiego wszedł na boisko Arkadiusz Woźniak, co miało wzmocnić drużynę GKS-u Katowice. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Łukasza Pietrasa na Piotra Mrozińskiego. W 76. minucie arbiter pokazał kartkę Kacprowi Michalskiemu, piłkarzowi GKS-u Katowice. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-1. W 91. minucie Marcin Urynowicz został zmieniony przez Adriana Błąda, co miało wzmocnić jedenastkę GKS-u Katowice. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Michała Płonkę na Filipa Wójcika. Niedługo przed końcem pierwszej części dogrywki kartkę dostał Piotr Witasik, zawodnik Stal Stalowej Wola. W 111. minucie arbiter przyznał kartkę Michałowi Gałeckiemu z drużyny GKS-u Katowice. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia. W rzutach karnych lepsza okazała się jedenastka Stal Stalowej Wola. Seria jedenastek zakończyła się wynikiem 4-3. Największymi pechowcami okazali się: Michał Galecki, Adrian Błąd, którzy nie wykorzystali karnych. Szczęście uśmiechnęło się do Michała Fidziukiewicza z zespołu Stal Stalowej Wola, który nie wykorzystał karnego, a mimo to jego jedenastka wygrała. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Sędzia pokazał dwie żółte kartki piłkarzom Stal Stalowej Wola, natomiast zawodnikom GKS-u Katowice przyznał cztery. Jedni i drudzy wymienili po czterech graczy w drugiej połowie.