Ostatni mecz w ekstraklasie między tymi drużynami odbył się w Sosnowcu w pamiętnym dla jednych i drugich sezonie 2018/19. Piast Gliwice został wtedy mistrzem Polski a Zagłębie Sosnowiec spadło z ekstraklasy i jak dotąd do niej nie wróciło. Na Ludowym wygrał wtedy Piast 2-1, mimo że Zagłębie prowadziło. Piast Gliwice faworytem Teraźniejszość też jest zdecydowanie lepsza dla Piasta, dlatego - choć mecz odbędzie się na Stadionie Ludowym . Dwa względy od razu się nasuwają.Po pierwsze - dlatego, że jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz. Gliwiczanie odżyli dzięki wspaniałemu zwycięstwu z Legią, nikt tak boleśnie nie trzepnął warszawiaków jak Piast. Tom Hateley zagrał pierwszy mecz w tym sezonie od pierwszego gwizdka i widać było, że jest doskonałym olejem napędowym poukładanej maszynerii, której wcześniej brakowało właśnie... oleju. Waldemar Fornalik przekonał się również, że może liczyć na hiszpańskiego stopera Miguela Munoza co przy dwóch innych kontuzjowanych środkowych obrońcach ma niebagatelne znaczenie. Po drugie - dlatego, że broniące się przed spadkiem z I ligi Zagłębie ma problem na który w Gliwicach na pewno zwrócili uwagę. Otóż piłkarze z Sosnowca w 13 ligowych meczach tego sezonu aż 7-krotnie jako pierwsi obejmowali prowadzenie, ale... niewiele z tego wynikało. Potem okazało się, że tylko dwa z tych meczów kończyły się zwycięstwami Zagłębia. W ostatnim meczu z Podbeskidziem też zdobyli gola na 1-0, a potem z trudem uratowali remis. Podobnie było właśnie podczas ostarniego meczu Zagłębia z Piastem - prowadziło i przegrało. Zagłębie - Piast: rewanż za 1978 rok W obu klubach pamiętają, że najważniejszy mecz między tymi drużynami odbył się w tych rozgrywkach ponad 40 lat temu. Finał na Stadionie Śląskim wygrało wtedy Zagłębie. Sytuacja była odwrotna: wówczas sosnowiczanie grali w ekstraklasie a Piast na jej zapleczu. Ciekawe, że najważniejsze mecze pucharowe w drodze do finału Piast rozgrywał wówczas jeszcze na Stadionie XX-lecia przy ul. Robotniczej. Stadion przy Okrzei należał do Gliwickiego Klubu Sportowego (do fuzji doszło w 1974 roku). W Sosnowcu pamiętają, że po drodze pomogły klubowi nowe technologie - w ćwierćfinale wyeliminowali Śląsk Wrocław w dużej mierze dzięki "zapisowi magnetycznemu". Tak, tak, na ten okres datują się początki magnetowidu w Polsce...Finał na Śląskim wygrało wtedy Zagłębie 2-0. Obejrzało go zaskakująco mało widzów: 5000. Było to spowodowane faktem, że były akurat trzy dni z rzędu wolne od pracy i ludzie... wyjechali w Beskidy. Wielkiego żalu w Piaście po tej porażce nie było, piłkarze i tak cieszyli się, bo doszli wtedy pierwszy raz do finału. Zagłębie zdobyło Puchar Polski po raz czwarty i ostatni. Podczas środowego meczu będzie nawiązanie do tamtych chwil. Organizatorzy zaprosili na spotkanie uczestników finału. Dawni piłkarze zostaną zaproszeni na murawę i będą fetowani w przerwie spotkania. Zagłębie - Piast: sędzia z Piekar Śląskich PZPN poszedł po rozum do głowy i nie desygnował na spotkanie arbitra ze Szczecina albo Białegostoku. Wiadomo już, że mecz poprowadzi Sebastian Jarzębak z Piekar Śląskich. Jego asystentami na liniach będą Sebastian Szczotka i Marcin Kasprzyk. W rolę arbitra technicznego wcieli się Paweł Dziopak. Za obsługę wozu VAR będą odpowiadali Jacek Małyszek i Marcin Borkowski.