Oba kluby zmierzyły się ze sobą nie tak dawno w PKO BP Ekstraklasie. Tam mistrzowie Polski dopiero w doliczonym czasie spotkania w Częstochowie przechylili szalę na swoją korzyść, zwyciężając 3-1. We wtorek obie drużyny inaugurowały starcia w 1/4 finału Pucharu Polski. Już na samym początku spotkania "główkował" Gustav Berggren, ale piłka tylko odbiła się od zewnętrznej części poprzeczki. Potem przed szansą mógł stanąć John Yeboah, ale zamiast uderzać prawą nogą, to próbował przyjmować swoją lepszą, lewą, i okazja przepadła. Puchar Polski. Michael Ameyaw show Gospodarze nie zamierzali jednak oddawać pola. Pierwszym ostrzeżeniem była niecelna "główka" Kamila Wilczka po dośrodkowaniu z lewej strony Michaela Ameyawa. Natomiast w 25. minucie Piast objął prowadzenie. Znowu z lewej strony dośrodkował Ameyaw, na drugim słupku piłkę głową zgrał Jakub Czerwiński, a sprzed bramki do siatki, również głową, skierował ją Tomaš Huk. Po pół godzinie mogło być 2-0. Indywidualną akcję przeprowadził bardzo aktywny Ameyaw, który podał na prawą stronę do Serhija Krykuna, ten wpadł w pole karne, ale jego uderzenie obronił bramkarz Rakowa. Gospodarze kolejną okazję stworzyli sobie w 39. minucie. Akcję rozpoczął znowu Ameyaw, a zakończył uderzeniem sprzed pola karnego Huk, które zatrzymał w ostatniej chwili Vladan Kovačević. W przerwie obaj trenerzy dokonali po jednej zmianie, W zespole Piasta strzelca gola zastąpił Jakub Holubek, natomiast w Rakowie za Yeboaha wszedł Ante Crnac. W 49. minucie gliwiczanie wygrywali już dwoma bramkami. Na przedpolu gości powstało duże zamieszenie, piłkarze Aleksandara Vukovicia próbowali kilka razy strzelać, w końcu ta sztuka udała się Czerwińskiemu. Puchar Polski. Obaj finaliści z zeszłego sezonu już za burtą To nie był jednak koniec dobrych wiadomości dla gospodarzy. W 68. minucie strzelili kolejnego gola. Patryk Dziczek wrzucił piłkę z autu na wysokości pola karnego, głową zgrał ją Ariel Mosór, piłkę próbował wybić Fran Tudor, ale zrobił to na tyle niedokładnie, że ta trafiła do Jorge Felixa, a ten skierował ją do siatki. Hiszpan pojawił się na murawie dwie minuty wcześniej. Potem to jeszcze Piast miał bardziej okazje, aby podwyższyć wynik, niż Raków, żeby odmienić losy spotkania. I tak wspaniała seria częstochowian w tych rozgrywkach się zakończyła. Raków w ostatnich latach potrafił grać w Pucharze Polski. Wygrał go w 2021 i 2022 roku, a w 2023 doszedł do finału, gdzie lepsza, ale dopiero po serii rzutów karnych, była Legia. Tym razem już wiadomo, że takiego finału nie będzie, ponieważ warszawianie odpadli jeszcze wcześniej. W innych meczach ćwierćfinałowych Lech Poznań zagra z Pogonią Szczecin (wtorek), Jagiellonia Białystok z Koroną Kielce i Wisła Kraków z Widzewem Łódź (oba w środę). Wszystkie pojedynki na sportowych kanałach Polsatu.