Faworytem spotkania była ekipa z Ekstraklasy, która do przerwy prowadziła 1:0 po golu Johna Yeboaha. W 64. minucie wyrównał Łukasz Kosakiewicz. W dogrywce obie strony strzeliły po jeszcze jednej bramce: prowadzenie Śląskowi dał w 117. minucie Cayetano Quintana, ale przy życiu Sandecję utrzymał Kosakiewicz, trafiając po raz drugi w... piątej minucie doliczonego czasu gry. Jest komunikat PZPN ws. meczu Sandecja - Śląsk Losy awansu miały się rozstrzygnąć w konkursie rzutów karnych. Ten jednak nie został dokończony. Gdy do piłki podszedł piłkarz gospodarzy, Maissa Fall, z trybun rozległy się wymierzone w niego, obraźliwe okrzyki. Senegalczyk chybił, a chwilę potem jego drużyna zdecydowała się, w świetle wydarzeń na trybunach zejść do szatni. - Ciężko mi wyrazić słowa co do zachowania kibiców WKS Śląsk Wrocław - mówił kapitan "Sączersów", Dawid Szufryn. Komunikat w sprawie opublikował w czwartkowe popołudnie PZPN. Jak czytamy, "Komisja Dyscyplinarna postanowiła wszcząć postępowanie w sprawie zachowania kibiców na tle rasistowskim wobec zawodnika Sandecji Nowy Sącz". "Komisja wystąpiła do obu klubów o przekazanie stanowiska w sprawie. Decyzja o kolejnych krokach postępowania nastąpi po zapoznaniu się z całością dokumentacji" - dodano.