Radosną wiadomość dla wszystkich prezydent Janusz Kubicki przekazał podczas sobotniego, zielonogórskiego Balu Mistrzów Sportu. Dzień wcześniej miała miejsce ostateczna inspekcja policji na stadionie MOSiR. Jak informuje "Radio Index", wypadła ona pozytywnie. Przygotowania do meczu Lechia rozpoczęła zaraz po losowaniu, które odbyło się 20 listopada w Katarze. Kulki losował Matty Cash i wyciągnął dla III-ligowca najbardziej atrakcyjnego rywala z możliwych - najbardziej utytułowany polski klub, wciąż walczącą o kolejne mistrzostwo Polski, Legię. Był plan, żeby grać na Falubazie Lechii tak zależało na tym, aby mecz z Legią miał godną oprawę, że rozważała przeniesienie go na stadion żużlowy, z którego korzysta wielokrotny mistrz kraju Falubaz. - Był taki wariant, żeby mecz odbył się na stadionie przy Wrocławskiej, ale nikt nie chciał się podjąć wybudowania tymczasowej murawy, na jeden mecz - zdradził w rozmowie z "Radiem Index" prezydent Janusz Kubicki. - Wybudowaliśmy dodatkową trybunę przy ul. Sulechowskiej. Powstały nowe elementy związane z zabezpieczeniem - monitoring, płoty, nowe wejścia i wyjścia. To jest zainstalowane na moment tego meczu. Swoje opinie wyrażali już strażacy, sanepid, policja - zdradził. Na stadionie przy ul. Sulechowskiej stanęła w tym czasie składana trybuna na 1200 osób. Do niej policja nie miała zastrzeżeń. Służbom najbardziej nie podobały się płoty. Klub poprawił jednak wszystko co trzeba. Modernizacja w rekordowym czasie W tym tygodniu stadion MOSiR wizytowany był dwa razy - w poniedziałek i piątek. Pierwsza wypadła negatywnie, po drugiej prezydent miasta dał w końcu Lechii "zielone światło" na sprzedaż większej niż zakładano liczby biletów. Impreza będzie masowa, dla pięciu tysięcy osób. Gdyby nie spełniono warunków bezpieczeństwa, mecz obejrzałby zaledwie tysiąc widzów. Wszyscy podkreślają duży sukces organizacyjny klubu i władz miasta, bo stadion zmodernizowano w naprawdę krótkim czasie. Spotkanie odbędzie się 28 lutego o 13:00. Legia to dziewiętnastokrotny zdobywca Pucharu Polski. Lechia w w tych rozgrywkach dotarła najdalej od sezonu 1986/1987, kiedy też grała w 1/4 finału. Klub z Zielonej Góry jest teraz blisko związany z Legią, bo w jej barwach mistrzostwo Polski w 2002 r. zdobywał były reprezentant, a obecnie prezes Lechii - Maciej Murawski. Urodzony w Zielonej Górze defensywny pomocnik jest też znanym ze stacji "Canal +" ekspertem piłkarskim. W reprezentacji Polski zagrał sześć razy m.in na mistrzostwach świata w Korei i Japonii w 2002 r. Teoretycznie sportowo oba kluby dzieli przepaść, ale zielonogórzanie w tej edycji Pucharu Polski wyeliminowali już dwa kluby PKO Ekstraklasy - Jagiellonię Białystok i Radomiaka, a wcześniej także pierwszoligowe Podbeskidzie Bielsko-Biała. Legia jest już w pełni sezonu, a Lechia gra tylko sparingi. Ma ich już za sobą aż siedem. W ostatnim pokonała lidera IV-ligi zachodniopomorskiej, Flotę Świnoujście 4:2 (2:0). Był to dopiero jej pierwszy sparing na naturalnej murawie. Próbą generalną przed meczem z Legią ma być dla zespołu trenera Andrzeja Sawickiego mecz z rezerwami Chrobrego Głogów (25 lutego). Klub rozpoczął już sprzedaż biletów, ale na razie ma ona formę zamkniętą, dla karnetowiczów i sponsorów. Otwarta sprzedaż powinna rozpocząć się w poniedziałek.