Miesiąc temu też nie brakowało emocji. Rezerwy Legii prowadziły 1:0, potem 2:1, ale Ruch wyrównał. W 87. minucie decydującą bramkę dla trzecioligowców zdobył Adam Ryczkowski i sensacja stała się faktem. W drugiej rundzie do Legia Traning Center znów przyjechał przedstawiciel ekstraklasy - Korona. W pierwszym meczu kielczanie też mieli problemy z zespołem z trzeciej ligi - rezerwami Jagiellonii Białystok. Wygrali 2:1. Korona strzela, rezerwy Legii nie rezygnują Druga drużyna Legii to mieszkanka młodości z doświadczeniem. Z jednej strony na boisku byli 30-letni Julien Tadrowski czy pięć lat starszy Robert Pich, a z drugiej w bramce stał Jaku Zieliński, rocznik 2008. Do tego pojawili się piłkarze pierwszej drużyny - Lindsay Rose czy Ihor Charatin. Od początku częściej przy piłce byli kielczanie, ale mieli kłopoty, by przewagę przełożyć na bramki. Dopiero w 34. minucie Ronaldo Deaconu wyłożył piłkę Damianowi Błanikowi i było 1:0. Jeszcze przed przerwą gospodarze wyrównali - w doliczonym czasie Cyprian Pchełka wrzucił piłkę w pole karne, a Rose uprzedził bramkarza Rafała Mamlę i było 1:1. Po zmianie stron dość szybko Korona znów była lepsza o bramkę. W 51. minucie Jakub Konstatyn dośrodkował w pole karne, piłkę klatką piersiową zgrał Adrian Dalmau, a Mateusz Czyżycki kopnął do bramki. Stracony gol nie podciął skrzydeł gospodarzom. Kwadrans później Dalibor Takac sfaulował w polu karnym Tadrowskiego i sędzia podyktował jedenastkę. Wykorzystał ją Adam Ryczkowski i było 2:2. Dwie minuty przed końcem wydawało się, że szczęście uśmiechnęło się do Korony. Bramkarz Legii II podczas interwencji wypuścił piłkę, za chwilę złapał, a arbiter podyktował rzut karny. Sędzia Grzegorz Kawałko został wezwany przez VAR i odwołał decyzję. W efekcie goście nie zdołali zdobyć trzeciej bramki i doszło do dogrywki. W 94. minucie świetna okazję miał Dominick Zator, ale z kilku metrów kopnął nad bramką. Korona naciskała i w setnej minucie dopięła swego. Po rzucie rożnym Deaconu, w polu karnym powstało zamieszanie i Martin Remacle z bliska kopnął na 3:2. W 116. miuncie goście wyporwadzili kontre i Belg ustalił wynik meczu na 4:2.