Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 26 meczów jedenastka Legii Warszawa wygrała 14 razy i zanotowała sześć porażek oraz sześć remisów. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Aleksandar Prijović wywołał eksplozję radości wśród kibiców Legii Warszawa, strzelając gola w 24. minucie spotkania. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter przyznał Sławomirowi Peszce z jedenastki Lechii Gdańsk. Była to 43. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Legii Warszawa. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Legii Warszawa w 62. minucie spotkania, gdy Nemanja Nikolić zdobył drugą bramkę. W 72. minucie sędzia pokazał kartkę Arielowi Borysiukowi, piłkarzowi Lechii Gdańsk. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Na kwadrans przed zakończeniem starcia na listę strzelców wpisał się Igor Lewczuk. Bramkarz Legii Warszawa wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w pojedynku sześć razy, ale nie zachował czystego konta. W 76. minucie gola pocieszenia strzelił Michał Mak. W 82. minucie arbiter pokazał kartkę Grzegorzowi Wojtkowiakowi z Lechii Gdańsk. Zawodnicy Legii Warszawa szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. Gola na 4-1 strzelił ponownie na pięć minut przed zakończeniem starcia Aleksandar Prijović. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 4-1. Jedenastka Lechii Gdańsk zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter nie ukarał piłkarzy Legii Warszawa żadną kartką, natomiast zawodnikom Lechii Gdańsk przyznał trzy żółte. Drużyna Legii Warszawa nie skorzystała ze zmian. Zespół Lechii Gdańsk również nie skorzystał ze zmian.