Drużyna prowadzona przez trenera Jarosława Skrobacza jest rewelacją rozgrywek. GKS 1962 eliminował kolejno Olimpię Grudziądz 1-0, Radomiaka 2-1, a w 1/8 rozgrywek Górnika Łęczna 1-1, karne 7-6. Teraz jastrzębianie stoją przed szansą ponownego awansu do półfinału PP, co już raz w historii im się udało, a było to... 40 lat temu. O awans z Wigrami nie będzie jednak łatwo. W sobotę GKS przegrał pierwszy ligowy mecz z rezerwami Górnika Zabrze 0-1. Tym samym zakończona została passa 26 kolejnych spotkań bez porażki, jaką zespół zanotował od czasu, kiedy trenerem w maju został Jarosław Skrobacz. Na dodatek GKS w dzisiejszym starciu będzie poważnie osłabiony. Z powodu choroby nie może zagrać Ukrainiec Farid Ali, kontuzjowani są Oskar Mazurkiewicz i lider defensywy Kamil Szymura, a z powodu kartek pauzować musi Piotr Pacholski, Tomasz Musiał oraz Daniel Szczepan. Jastrzębianie zapowiadają jednak ambitną walkę w dwumeczu. Po niespodziewanej wygranej z Górnikiem Łęczna cała ekipa ogoliła się na... łyso. Teraz być może będzie kolejna niespodzianka. Początek meczu GKS 1962 Jastrzębie - Wigry Suwałki o godzinie 14. Relacja w Polsat Sport. W pozostałych dzisiejszych spotkaniach Bytovia zagra z Arką Gdynia (g. 17.30), a Lech z Wisłą Kraków (g. 20.45). Jutro mecz Puszcza Niepołomice - Pogoń Szczecin. Rewanże za miesiąc. Michał Zichlarz Zobacz zestaw par 1/4 finału Pucharu Polski