Etiopia nie jest olbrzymem afrykańskiej piłki, bardziej znamy ją z lekkoatletyki. Jednakże etiopscy piłkarze już raz byli blisko awansu na mundial - w walce o turniej w 2014 roku dopiero w decydującym momencie ulegli Nigerii i to po kontrowersyjnej decyzji sędziów. Etiopia to także zdobywca Pucharu Narodów Afryki z 1962 roku, a także uczestnik ostatniej edycji w tym roku. Egipt - potęga afrykańskiego futbolu Egipt to jednak potęga w Afryce. Nikt nie wygrał Pucharu Narodów Afryki więcej razy niż on. Ma na koncie siedem tytułów, a w zdobyciu ósmego przeszkodziły przegrane rzuty karne w finałowym starciu z Senegalem. Może się okazać, że w kolejnej edycji Pucharu Narodów Afryki zespół egipski nie tylko nie obroni trofeum, ale w ogóle w nim nie zagra, co nie zdarzyło mu się od 2015 roku. Egipcjanie doznali dotkliwej porażki 0-2 z Etiopią i dzisiaj w swej grupie zajmują ostatnie miejsce. Prowadzi właśnie Etiopia przed Malawi i Gwineą. Zespoły rozegrały po dwa spotkania grupowe, awans zdobędzie zwycięzca i wicelider. CZYTAJ TAKŻE: Piłkarska noc św. Bartłomieja. To była rzeź! Inne mecze: Burundi - Kamerun 0-1, Sudan Południowy - Mali 1-3, Gwinea - Malawi 1-0, Gwinea Bissau - W. Świętego Tomasza i Książęca 5-1, Nigeria - Sierra Leone 2-1, Lesotho - Wybrzeże Kości Słoniowej 0-0