Spotkanie rozpoczęło się fantastycznie dla Algierczyków, bo już w swojej pierwszej akcji w 80. sekundzie zdobyli bramkę! Strzelający w poprzednim sezonie gola za golem w Katarze Baghdad Bounedjah zdecydował się na indywidualną akcję zakończoną strzałem. Piłka odbiła się od nóg Salifa Sane i wysokim lobem poszybowała ponad wysuniętym z bramki Alfredem Gomisem. Wydawało się, że futbolówka nie znajdzie się w siatce, a jednak tak się stało. To ustawiło spotkanie. Finałowe spotkanie na Cairo International Stadium nie było wielkim spotkaniem. Mnożyły się faule i złośliwości. Nie panujący do końca nad tym co działo się na boisku kameruński arbiter Neant Alioum, odgwizdał aż 32 faule Algierczyków, którzy polowali głównie na Sadio Mane. W 60 minucie sędzia podyktował dla Senegalu jedenastkę, po zagraniu ręką Adlene Guedioura, ale po konsultacji z VAR odwołał swoją decyzję. "Lisy Pustyni" triumfowały po raz drugi w historii. Po raz pierwszy wygrały PNA w 1990 roku, kiedy grał jeszcze legendarny Rabah Madjer, a w kadrze algierskiej reprezentacji było 8 zawodników JS Kabylie, klubu, którego trenerem przez 14 lat, z olbrzymimi sukcesami, był pochodzący ze Lwowa Stefan Żywotko. Pracował tam w latach 1977-1991 zdobywając z JSK siedem krajowych mistrzostw, dwa klubowe mistrzostwa kontynentu, Superpuchar Afryki i Puchar Algierii. Jest najbardziej utytułowanym polskim trenerem, jeżeli chodzi o klubową pracę za granicą.- Tam talenty rodzą się wszędzie. Oni rodzą się z piłką - mówi sędziwy szkoleniowiec, który w styczniu skończy 100 lat! Algieria wygrała, a jej zawodnicy zostali wybrani najlepszymi w 32 Africa Cup of Nations. Były zawodnik Arsenalu, który ostatnio grał w Empoli, a który teraz jest na celowniku AC Milan, 21-letni Ismael Bennacer został wybrany najlepszym zawodnikiem Pucharu Narodów. Klub w którym występuje Krzysztof Piątek oferuje 20 mln euro. Po turnieju w Egipcie ta cena jeszcze może poszybować. Z kolei najlepszym bramkarzem uznano doświadczonego Raisa M’Bolhi. W całym turnieju w 7 meczach, drużyna prowadzona przez Djamela Belmadiego (siódmy selekcjoner Algierii od 2016 roku) straciła tylko dwie bramki. Kolejny turniej za dwa lata w Kamerunie. Michał Zichlarz