Dla obu tych ekip drugi mecz grupowy był niezwykle ważny. Zielony Przylądek wygrał pierwszy mecz z Etiopią i pokonanie Burkina Faso dawało mu pewny awans. Dla Burkińczyków był to mecz szansy włączenia się do wygrania grupy, ale warunkiem było zwycięstwo nad zespołem Zielonego Przylądka. Burkina Faso zdobywa gola Z takim zadaniem Burkina Faso ruszyła do akcji i zdobyła sporą przewagę nad przeciwnikami, którzy nie przypominali zespołu z wygranego pierwszego meczu grupowego. Burkińczycy stworzyli kilka kapitalnych okazji bramkowych, z czego najlepszą była ta Abdoula Tapsoby, gracz Standardu Liege. Zielony Przylądek odpowiedział jednak zupełnie nieoczekiwaną, świetną okazję bramkową po podaniu ze środku pola. Bez spalonego Julio Tavares stanął przed okazją do zdobycia gola i to z czystej pozycji. Zmarnował ją.CZYTAJ TAKŻE: Dwa karne zdecydowały. Kamerun triumfuje nad Burkina FasoBramka padła po dobrej, składnej okazji Burkina Faso. Z boku boiska znakomicie dośrodkował Issa Kabore, aż dwóch jego kolegów wyszło do piłki przy bierności graczy Zielonego Przylądka, a Hassane Bande wbił ją do bramki. Przegrywający gracze Zielonego Przylądka zaatakowali po przerwie, ale ich nieporadność pod bramką rywali była obezwładniająca. W 86. minucie Lisandro Semedo znalazł się blisko bramki, ale dał się ograć. Mohamed Konate w odpowiedzi został w ostatniej chwili zablokowany, a Stevan Fortes zarobił kartkę za faul taktyczny na wychodzącym na czystą pozycję rywalu. Słowem, to Burkina Faso była bliższa gola niż Zielony Przylądek.W grupie prowadzi Kamerun z sześcioma punktami przed Burkiną Faso i Zielonym Przylądkiem po trzy oraz Etiopią bez punktu. Burkina Faso - Zielony Przylądek 1-0 (1-0) Bramka: 1-0 Bande (39.)