Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Joseph Aidoo z Ghany. Była to 23. minuta spotkania. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Wysiłki podejmowane przez reprezentację Ghany w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 46. minucie na listę strzelców wpisał się Jordan Ayew. Sytuację bramkową stworzył Abdul Baba. W 51. minucie kartką został ukarany Bura, piłkarz Gwinei Bissau. W 64. minucie za Burę wszedł Moreto Cassamã. W 65. minucie kartkę dostał Mamadu Candé z drużyny Gwinei Bissau. W 66. minucie Owusu Kwabena został zmieniony przez Afriyie Acquaha, co miało wzmocnić reprezentację Ghany. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Piquetiego na Toniego Silvę. Jedenastka Gwinei Bissau ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna Ghany, zdobywając kolejną bramkę. Na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy wynik ustalił Thomas Partey. Asystę przy golu ponownie zanotował Abdul Baba. W 79. minucie Joseph Mendes został zmieniony przez Frédérica Mendy'ego, co miało wzmocnić reprezentację Gwinei Bissau. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Thomasa Parteya na Caleba Ekubana. Po chwili trener Ghany postanowił bronić wyniku. W 86. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Samuela Owusu wszedł Kwadwo Asamoah, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce Ghany utrzymać prowadzenie. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 0-2. Trzy trafienia w słupek! Bramka reprezentacji Ghany wyglądała na zaczarowaną. Jedenastka Ghany zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała pięć celnych strzałów, dwa razy obijała słupki bramki drużyny Gwinei Bissau. Arbiter wręczył dwie żółte kartki reprezentantom Gwinei Bissau, natomiast piłkarzom Ghany pokazał jedną. Obie reprezentacje wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy poniedziałek drużyna Ghany będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Ismailii. Jej rywalem będzie Tunezja.