W nocy z środy na czwartek Manu Carreno, który prowadzi program "El Larguero" w radiu Cadena SER poinformował o "bardzo zaawansowanych" negocjacjach między Sergio Busquetsem a Interem Miami, którego właścicielem jest David Beckham. Anglik ma już w swoim klubie Garetha Bale'a, Gonzalo Higuaina czy Riquiego Puiga, ale w dalszym ciągu chce sprowadzać gwiazdy futbolu, by zwiększyć jego siłę marketingową. Busquets w MLS? Trzeba poczekać Nie podano do informacji publicznej żadnych szczegółów rozmów między obiema stronami. Carreno zapowiedział, że za jakiś czas będzie mógł przekazać więcej wiadomości w tej sprawie. Można się domyślać, że hiszpański pomocnik przeszedłby do Mayor League Soccer bez ceny odstępnego, bo w czerwcu przyszłego roku kończy mu się kontrakt z Barceloną. To byłby koniec pewnej ery. Busquets gra dla pierwszej drużyny "Dumy Katalonii" od 2008 roku. Trzy lata wcześniej trafił do La Masii, gdzie zbierał swoje ostatnie piłkarskie szlify. Na Camp Nou dochodzi jednak do wymiany pokoleniowej, którą przeprowadza Xavi Hernandez. Zarówno Jordi Alba, jak i Gerard Pique nie są już częścią żelaznej, podstawowej jedenastki. Na lewej obronie grają też Marcos Alonso i Alejandro Balde, a na pozycji stopera Ronald Araujo, Jules Kounde czy Eric Garcia. Ze "starej gwardii" sprzed lat jeszcze tylko Busquets zachował miejsce w składzie. Wygrywa rywalizację z Frenkiem de Jongiem, ale wygląda na to, że od nowego sezonu również i jego zabraknie w kadrze "Blaugrany".