Zinedine Zidane nie chce mówić o przyszłości. "Bywa, że trzeba odejść"
Zinedine Zidane wystąpił w sobotę na tradycyjnej przedmeczowej konferencji prasowej, jednak na pytania dziennikarzy na temat swojej przyszłości odpowiadał dość lakonicznie. "Los Blancos" pod wodzą Francuza zmierzą się pod koniec weekendu z Athletikiem Bilbao.
"Zizou" wraz ze swymi podopiecznymi wchodzi w kluczowy moment sezonu Primera Division. Przed madrytczykami już tylko dwa mecze - w Kraju Basków z Bilbao oraz u siebie z Villarrealem. Mistrzostwo wciąż jest w ich zasięgu, bo do liderującego Atletico tracą obecnie ledwie dwa punkty.
Na dzień przed spotkaniem 37. kolejki Zidane wystąpił przed dziennikarzami na konferencji. - W tym roku mogę być bardziej dumny, niż kiedykolwiek wcześniej, bo przeszliśmy przez wiele trudności - stwierdził Francuz, którego zacytowała w swoim materiale "Marca".
Przedstawiciele mediów po raz kolejny podjęli temat ewentualnego odejścia szkoleniowca z drużyny Realu. Wcześniej lokalna telewizja Telemadrid stwierdziła, że Zidane opuści klub niezależnie od wyniku w lidze.
- To pytanie jest bardzo nudne. Prawda jest taka, że zostały nam dwa mecze. Nie mam pojęcia, co się stanie. Myślę o sobie tylko w kontekście z dnia na dzień - stwierdził szkoleniowiec.
Szczególnie ciekawe - i dość tajemnicze - wydają się jego kolejne słowa. - Przychodzi taki czas, gdy potrzebujesz zmiany, bo jest to dobre dla wszystkich. Są momenty, gdy musisz zostać, ale są też momenty, gdy musisz odejść dla dobra ogółu - orzekł Zinedine Zidane.
Real ma przed sobą teraz niełatwe zadanie - musi wygrać oba mecze i liczyć na potknięcie lokalnych rywali z El Wanda Metropolitano, jeśli mistrzostwo ma trafić w ręce "Królewskich". Najprawdopodobniej więcej szczegółów na temat przyszłości "Zizou" poznamy więc dopiero wtedy, gdy kwestia tytułu będzie ostatecznie wyjaśniona.
PaCze