Sezon bez trofeum to dla Katalończyków sportowa klapa i tak zapisze się w ich historii ostatnie 10 miesięcy. Zatrudniony w listopadzie Xavi Hernandez wykonał tylko plan minimum. Barcelona zdobyła wicemistrzostwo Hiszpanii, wywalczyła prawo do gry w Lidze Mistrzów. Końcówkę rozgrywek miała jednak słabiusieńką, a seria porażek na Camp Nou przekonała wszystkich, że wzmocnienia dokonane zimą to tylko wstęp do głębokich zmian, które mają nadejść latem. Cruyff potwierdza. Zmiany w Barcelonie mają być głębokie Potwierdził to doradca sportowy Jordi Cruyff, który wspomniał o dwóch czynnikach. Pierwszy to zrujnowane finanse klubu, które sprawiają, że musi wydawać pieniądze z wielką rozwagą. - Renoma i prestiż Barcelony są jednak wciąż tak duże, że każdy piłkarz chciałby grać na Camp Nou - pociesza kibiców. PSG zaoferowało Barcelonie Neymara, ale Xavi nie jest zainteresowany. W 2017 roku paryski klub uczynił z Brazylijczyka najdroższego piłkarza w historii płacąc Katalończykom 222 mln euro. Obsypany pieniędzmi i przywilejami w Parku Książąt Neymar zawiódł na całej linii. Paryski klub chce się go pozbyć, ale czas, w którym Barcelona zabiegała o powrót Brazylijczyka minął. Nową gwiazdą na Camp Nou ma być Robert Lewandowski. Według katalońskich dzienników Xavi rozmawiał ponoć z Polakiem i ma zapewnienie, że zrobi wszystko, by uzyskać zgodę Bayernu na transfer. Bawarczycy nie chcą oddać Lewandowskiego, odrzucili ponoć pierwszą ofertę Barcelony, która jest świadoma, że negocjacje mogą potrwać jeszcze wiele tygodni. "Brakuje kogoś, kto by potrafił zdobywać bramki. Lewandowski jest niezbędny" - napisał dziennikarz "Sportu" po wczorajszej porażce z Villarreal 0-2. Lewandowski powiedział, że ma ofertę z klubu swoich marzeń, na Camp Nou są przekonani, iż miał na myśli właśnie Barcelonę. Kolejnym celem transferowym jest Raphinha, którego gol z karnego w starciu z Brentford pomógł utrzymać Leeds w Premier League. Gdyby zespół spadł, Barcelona mogłaby wykupić Brazylijczyka za 25 mln euro na podstawie specjalnej klauzuli. "Raphinha podrożył swój transfer" - zauważa "Sport". Teraz skrzydłowy, który ma zastąpić Ousmana Dembele może kosztować 45 mln euro. Czy Dembele odejdzie? Wszystko na to wskazuje. Do PSG, Manchesteru United, lub Bayernu. Jego kontrakt na Camp Nou wygasa za miesiąc. - Tylko on i jego agenci znają przyszły klub piłkarza - powiedział dyrektor Barcy Mateu Alemany. To oznacza, że Francuz zostać w Barcelonie jednak nie chce. Całkiem nowy atak Barcelony? Ferran Torres i Aubameyang zostają Kilka dni temu "El Mundo Deportivo" donosiło, że nowy atak Barcy ma wyglądać tak: Lewandowski, Raphinha i Ansu Fati. Wychowanek stracił dwa sezony przez urazy, ale w jego talent nikt nie wątpi. Dostał koszulkę z numerem 10 po Leo Messim. Z obecnych napastników zostaną Pierre-Emerick Aubameyang i Ferran Torres. Ten drugi kosztował w styczniu 55 mln euro i ma być fundamentalny dla Xaviego. Wypożyczony Adama Traore wraca do Wolverhapton, bo się nie sprawdził, a Luuk de Jong do Sevilli. Klub sprzeda Duńczyka Martina Braithwaite'a, którego Xavi nie ceni. Niepewny jest los Memphisa Depaya. Może zechce go Bayern, co ograniczy wydatki Barcy na Lewandowskiego? Jordi Cruyff mówi, że zmiany zajdą w każdej formacji. Barcelona ogłosi wkrótce zatrudnienie stopera Andreasa Christensena z Chelsea i pomocnika Francka Kessie z Milanu. Ich kontrakty z byłymi klubami kończą się 30 czerwca. Barca negocjuje też z bocznymi obrońcami Chelsea Cesarem Azpilicuetą i Marcosem Alonso. Jak klub z Camp Nou chce sfinansować te transakcje? Sprzedając piłkarzy. Kilkunastu. Chodzi o to, by wypełnić limit płacowy nałożony na klub przez władze La Liga. Niektórzy gracze mają oferty: przede wszystkim pomocnik Frankie de Jong. Za niego Barcelona spodziewa się wziąć jakieś 80 mln euro. Dostanie też 20 mln euro z Aston Villi za Philippe’a Coutinho, ale przede wszystkim pozbędzie się go z listy płac. To był niedawno najlepiej zarabiający zawodnik w klubie. ZOBACZ TEŻ: "Chciwa pirania" atakuje. Ciężkie działa agenta Lewandowskiego Lewandowski zdobył Złotego Buta. Po raz drugi Dlaczego Lewandowski nie chce zostać w Bayernie? Jego agent ujawnia