Xavi Hernandez jeszcze w końcówce stycznia ogłosił oficjalnie, że po sezonie 2023/2024 pożegna się z FC Barcelona - niezależnie od tego, jak ostatnie miesiące kampanii przebiegną dla "Dumy Katalonii". Co prawda są też pewne sygnały dotyczące tego, że jego rozbrat z klubem mógłby nastąpić nawet wcześniej, ale pewnym można być jednego - zmiana warty jest nieunikniona. Hiszpańskie media co rusz więc podają informacje na temat możliwych sukcesorów 44-latka i zdążyło w tym kontekście paść naprawdę wiele nazwisk, m.in. Kloppa, Flicka, De Zerbiego, Amorima czy też ostatnio Slota. Wszelkim plotkom o zmianie klubu zdążył już przy tym swego czasu zaprzeczyć Mikel Arteta, ale... "Barca" w jego przypadku okazała się niezłomna. Po prostu "maszyna", niebywały wyczyn Kane'a. Wprost trudno w to uwierzyć FC Barcelona kontaktowała się z Mikelem Artetą. Jakie będą dalsze losy trenera Arsenalu? Jak informuje bowiem dziennikarz "Relevo" Alex Pintanel zarząd mistrzów Hiszpanii miał skontaktować się z otoczeniem Baska i nim samym by mimo wszystko wybadać możliwość kooperacji. Arteta jest ceniony zarówno przez prezydenta FCB Joana Laportę, jak i dyrektora sportowego Deco - po prostu włodarzom pasuje do wymarzonego profilu menedżera. Nie ulega przy tym wątpliwości, że nawet gdyby 41-latek zmiękł w kwestii wyprowadzki z Londynu, gdzie pod jego opieką w Arsenalu znajduje się m.in. Jakub Kiwior, to opcję jego przenosin trzeba byłoby uzgodnić z "Kanonierami", z którymi jest związany kontraktem do końca czerwca 2025 roku. Ekipa z Emirates tymczasem raczej nie będzie skora do prędkiego pożegnania trenera. Pozostaje jeszcze jedna sprawa - Mikel Arteta dużo zaryzykowałby przechodząc z w gruncie rzeczy poukładanej już przez siebie drużyny do "Barcy", która mimo wszystko wydaje się być na pewnym organizacyjnym zakręcie. Jeśli Arsenal do tego nie wygra mistrzostwa Anglii w tym sezonie - a może to nie być łatwe podczas rywalizacji z Liverpoolem i City, to Bask może mieć wciąż poczucie niedokończonego interesu w Premier League... Tajemnicze spotkanie w Barcelonie. Gwiazda wciąż czeka, to może być koniec FC Barcelona niebawem wróci do rywalizacji w Lidze Mistrzów Na razie Barcelona wciąż prowadzona będzie jednak przez Xaviego - i to pod jego wodzą zmierzy się już 8 marca z Mallorcą w Primera Division i 12 marca z Napoli w Lidze Mistrzów. "Blaugrana" walczy już tylko na tych dwóch frontach i zrobi wszystko, by uniknąć tu nowych potknięć...