Zaskakująca decyzja. Szczęsny w Barcelonie i nagle taki ruch. Znamy kulisy
Jeszcze przed podpisaniem kontraktu z FC Barcelona Wojciech Szczęsny postanowił, że w trakcie przerwy reprezentacyjnej mimo zaplanowanych treningów i walki o pierwszy skład, uda się w podróż do Polski, by przy okazji meczu Ligi Narodów z Portugalią pożegnać się z reprezentacją Polski. Ta decyzja mogła wydawać się zaskakująca wobec specyficznej sytuacji naszego bramkarza. Kulisy sprawy wyjawił jednak Mateusz Święcicki, powołując się na słowa samego 34-latka.
Pod koniec sierpnia Wojciech Szczęsny - po uprzednim rozwiązaniu kontraktu z Juventusem - oficjalnie ogłosił, że postanowił zakończyć karierę. Jego sportowa emerytura nie trwała jednak długo. Postanowił ją przerwać, gdy zgłosiła się do niego FC Barcelona. Kataloński poszukiwał nowego bramkarza w związku z poważną kontuzją, jakiej nabawił się Marc-Andre ter Stegen.
W oczekiwaniu na oficjalne potwierdzenie transferu naszego bramkarza, w tle toczyła się dyskusja dotycząca możliwego powrotu 34-latka do reprezentacji Polski. Przerwał ją dziennikarz Tomasz Włodarczyk, który poinformował, że Wojciech Szczęsny nie zamierza już w wracać do gry w kadrze narodowej.
Dodał jednak, że były golkiper Juventusu pojawi się jeszcze na Stadionie Narodowym przy okazji meczu "Biało-Czerwonych", by pożegnać się z reprezentacją Polski. Ma do tego dojść 12 października, kiedy podopieczni trenera Michała Probierza zagrają z Portugalią w Lidze Narodów.
FC Barcelona. Wojciech Szczęsny pożegna się z reprezentacją Polski. Znamy kulisy
Decyzja o przylocie do Polski mogła wydawać się nieco zaskakująca. W trakcie przerwy reprezentacyjnej Wojciech Szczęsny ma bowiem skupić się na treningach, by jak najszybciej wrócić do formy i być gotowym do wejścia między słupki w bramce Barcelony.
Kulisy sprawy przedstawił w programie "Meczyków" komentator stacji Eleven Sports - Mateusz Święcicki, powołując się na informacje od samego Wojciecha Szczęsnego.
Interesowaliśmy się takim wątkiem, jak wygląda ten tydzień, czy dwa tygodnie, czy dziesięć dni, kiedy klub funkcjonuje w trochę innym rytmie. Bo zazwyczaj nie ma tych kluczowych postaci, które jadą na zgrupowanie reprezentacji. I Wojtek powiedział, że bez względu na wszystko i tak ten weekend po ostatnim weekendzie z grami klubowymi jest wolny. I wiadomo, że pewnie będzie trenował w ciągu tygodnia, natomiast weekend i tak będzie czasem odpoczynku
~ powiedział
I dodał: - Musimy pamiętać, że chodzenie codziennie do pracy pewnie też nie byłoby za dobre. Potrzebny jest jakiś odpoczynek. Więc on sobie to zaprogramował, że i tak będą wolne te dwa dni czy doba. Na pewno w meczu z Portugalią nie wystąpi i na pewno do reprezentacji nie powróci.
Jeszcze przed przerwą reprezentacyjną FC Barcelona rozegra jeden mecz w La Liga. W niedzielę podopieczni trenera Hansiego Flicka zmierzą się na wyjeździe z Deportivo Alaves.