Od kilku tygodni poważny problem narasta w Barcelonie. Mistrz Hiszpanii mocno rozczarowuje, a Xavi nie jest w stanie znaleźć remedium na poprawę wyników. FC Barcelona strzela mało goli, traci dużo, a na domiar złego wygląda na boisku często jak drużyna bez pomysłu na grę. Dużo lepsza okazała się od niej ostatnio Girona, która wygrała w La Liga 4:2. "Duma Katalonii" najadła się również wstydu w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów. Po kuriozalnych błędach indywidualnych Barca przegrała z Royal Antwerp 2:3. Po spotkaniu najmocniej krytykowani byli Oriol Romeu, Xavi i Robert Lewandowski. Pierwszy z nich zanotował dwa błędy, po których gole strzelili rywale, natomiast szkoleniowiec nie był w stanie zmianami odwrócić losów rywalizacji. Lewandowski natomiast zanotował kolejne bezbarwne spotkanie, w którym nie strzelił gola. W sześciu spotkaniach fazy grupowej Polak zanotował zaledwie jedno trafienie. Zgodnie z najnowszymi doniesieniami hiszpańskich mediów, posada Xaviego wisi na włosku. Wprawdzie Joan Laporta przekonuje, że wciąż ma zaufanie do Hiszpana, jednak w kuluarach mówi się, że trwają gorączkowe poszukiwania jego ewentualnego następcy. Sam trener nie zgadza się z krytyką ze strony mediów. Na konferencji prasowej przed spotkaniem wyraził zdumienie z powodu natłoku negatywnych komentarzy. Lewandowski utrzymał miejsce w podstawowym składzie Hiszpańscy dziennikarze coraz częściej debatują nad przyszłością Roberta Lewandowskiego. Jeśli kapitan reprezentacji Polski nie zacznie regularnie strzelać goli, jak robił to w ubiegłym sezonie, FC Barcelona może nawet rozważyć przedwczesne rozstanie z nim. Na celowniku "Blaugrany" znalazł się Bruno Guimaraes. Transfer pomocnika Newcastle byłby jednak możliwy do zrealizowania jedynie w przypadku sprzedaży któregoś z zawodników. Według dziennikarzy "SPORT-u", może paść na Lewandowskiego. Mimo wątpliwości względem Polaka sztab szkoleniowy wciąż sukcesywnie na niego stawia. Xavi zdecydował, że 35-latek wybiegnie na boisko w podstawowym składzie na spotkanie z Valencią. Tym razem w ataku towarzyszyć mu będą Raphinha i Joao Felix. Valencia zmaga się z poważnymi problemami kadrowymi a do tego wygrała tylko jeden z ostatnich sześciu meczów ligowych. W ostatnich latach Barca regularnie ogrywała "Nietoperze", dlatego też przyjezdni są murowanym faworytem. Kolejna strata punktów mogłaby pogrążyć jeszcze bardziej Xaviego. Początek spotkania zaplanowany został na godzinę 21:00. Oficjalne składy na mecz Valencia - FC Barcelona Valencia: Mamardashvili - Thierry, Diakhaby, Mosquera, Jesus Vazquez - Pepelu, Guillamon, Jaremczuk, Fran Perez; Diego Lopez, Duro FC Barcelona: Pena - Cancelo, Araujo, Kounde, Balde - De Jong Guendogan, Pedri - Raphinha, Lewandowski, Felix