26-latek od pewnego czasu prowadzi negocjacje z "Królewskimi" w sprawie nowego kontraktu. Obecna umowa kończy się w czerwcu przyszłego roku. Brak jasnej deklaracji ze strony obecnego klubu, wywołał pogłoski, że gracz może odejść do największego rywala i to jeszcze bez sumy odstępnego. "Naprawdę nie wiem" - powiedział Asensio w radiu COPE, zapytany, czy odejdzie do Katalończyków. "Podobnie jak w przypadku Barcelony, mogą pojawić się także inne nazwy. Jestem skupiony na teraźniejszości i robię wszystko dla reprezentacji i mojego klubu. Nie oceniałem takiej ewentualnej możliwości, ani o niej nie myślałem. Nie mogę dać odpowiedzi" - dodał. 'Dzisiaj odebrałem 200 wiadomości. Żyjemy w świecie, w którym jest wiele plotek. To jednak normalne, ponieważ od stycznia mogę podpisać umowę z każdym klubem i może jeszcze pojawić się wiele nazw. Jesteśmy w kręgu, którego nie kontroluję" - powiedział Asensio. La Liga. Marco Sensio rozegrał tylko 47 minut w tym sezonie Od jakiegoś czasu piłkarz nie jest pierwszym wyborem trenera Carla Ancelottiego. W obecnym sezonie rozegrał zaledwie cztery mecze, w których strzelił gola, ale łącznie na murawie przebywał tylko 47 minut. W czasie niedawnego spotkania z Mallorcą mocno się zdenerwował, kiedy po rozgrzewce nie wszedł jednak na boisko. Brak regularnej gry nie przeszkodził jednak selekcjonerowi Luisowi Enrique, aby powołać Asensia na towarzyskie mecze Hiszpanii ze Szwajcarią (25 września) i Portugalią (28 września).