Partner merytoryczny: Eleven Sports

Hiszpanie nie mają dobrych wieści dla Szczęsnego. "Psuje plany Barcelony"

Inaki Pena skazywany był na porażkę w rywalizacji z Wojciechem Szczęsnym. Pierwsze tygodnie pokazały jednak, że Hiszpan przy odpowiedniej dawce zaufania potrafi prezentować odpowiedni poziom, a Hansi Flick sukcesywnie daje mu kolejne szanse. Szczęsny natomiast wciąż musi czekać na debiut i choć on sam wydaje się spokojny, kibice niecierpliwią się coraz bardziej. W ostatnich dniach z Hiszpanii nadciągnęły kolejne niepokojące dla Polaka wieści.

Z Hiszpanii nadszedł kolejny cios dla Wojciecha Szczęsnego. Chodzi o Inakiego Penę
Z Hiszpanii nadszedł kolejny cios dla Wojciecha Szczęsnego. Chodzi o Inakiego Penę/URBANANDSPORT / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP

Chociaż sam Wojciech Szczęsny wielokrotnie zapewniał, że Inaki Pena jest świetnym fachowcem, a on do Barcelony przybył jedynie, aby pomóc i stanowić opcję rezerwową, większość kibiców spodziewała się, że po odbyciu kilku jednostek treningowych były reprezentant Polski szybko zajmie miejsce między słupkami i wygryzie młodszego kolegę. A tu zaskoczenie.

Szczęsny czeka na debiut, a Pena prezentuje się coraz lepiej. Forma Hiszpana przeszkodą dla Polaka

Pena nie tylko zaprezentował się solidnie w spotkaniach z Sevillą, Bayernem Monachium i Realem Madryt, ale popisał się przy tym wieloma świetnymi paradami. Pewność siebie wychowanka Barcy zdecydowanie rośnie i taki też był zamiar Hansiego Flicka. Niemiecki szkoleniowiec starał się okazywać mu publiczne wsparcie i zaufanie, co zaprocentowało. Hiszpanie zauważają, że cierpi na tym jednak Wojciech Szczęsny.

- W nowoczesnym futbolu potrzebujesz odważnych piłkarzy, a bramkarz jest kluczowy. Jesteśmy bardzo zadowoleni z Inakiego - deklarował po spotkaniu z Espanyolem Hansi Flick. Tym razem FC Barcelona nie zachowała czystego konta, ale golkiper zaliczył kolejny udany występ, kilkukrotnie skutecznie interweniując. 

Nie takiego scenariusza ws. Szczęsnego spodziewali się kibice. "Forma Peni psuje plany"

34-latek po ciuchu mógł liczyć, że dane mu będzie zadebiutować w barwach "Blaugrany" dużo szybciej. A tu tygodnie mijają, a Szczęsny kolejne mecze ogląda z perspektywy ławki rezerwowych. Dziennikarze portalu "que.es" przekazali najnowsze wieści w sprawie sytuacji w Barcelonie. A ta obrała niekorzystny kierunek dla byłego golkipera Juventusu. 

Inaki Pena rujnuje plany Barcelony [...] Rozmowy ws. nowej umowy co prawda wciąż się nie rozpoczęły, ale jego ostatnie występy rozwiały te wątpliwości. Wcześniej Barcelona nie była pewna, czy chce mu zaoferować kontrakt

~ przekazali Hiszpanie

Obecny kontrakt Peni wygasa w czerwcu 2026 roku. Wiele wskazuje na to, że wypracował on sobie właśnie jego przedłużenie. 

"Zarząd Barcelony chce usiąść do rozmów z Peną tak szybko jak to możliwe. Marc-Andre ter Stegen wróci do gry dopiero na początku sezonu, a Joan Laporta i Deco są przekonani, że przedłużenie kontraktu z bramkarzem jest kwestią niecierpiącą zwłoki." - czytamy dalej

Ewa Pajor błyszczy w FC Barcelonie. Teraz zdradza kulisy początków, to powiedział jej Laporta. WIDEO/Eleven Sports/Eleven Sports

Pena zdążył w tym sezonie wystąpić w dziewięciu spotkaniach i w pięciu z nich zachował czyste konto. Mówiło się, że Wojciech Szczęsny otrzyma szansę na debiut w najbliższym meczu Ligi Mistrzów z Crveną Zvezdą. Wielu dziennikarzy zdążyło jednak zdementować te plotki. Wszystko rozstrzygnie się w środę. 

Inaki Pena/Urbanandsport / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Inaki Pena i Wojciech Szczęsny/Urbanandsport / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Wojciech Szczęsny zakończył karierę. A teraz może trafić do FC Barcelony/Domenico Cippitelli / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem