Karuzela z Xavim rozpoczęła się w styczniu tego roku, kiedy ten, po przegranym spotkaniu na własnym stadionie z Villarrealem, ogłosił, że po sezonie opuszcza klub. Potem jednak doszło do zmiany decyzji, i w kwietniu okazało się, iż trener jednak zostaje. Natomiast w ostatnim czasie coraz częściej pojawiały się informacje, że Xavi nie będzie w przyszłym sezonie trenerem Barcelony i oficjalnie zostało to potwierdzone w piątek 24 maja. Dzień później swoją ostatnią konferencję przedmeczową miał właśnie odchodzący szkoleniowiec. "To były dla mnie trudne dni, ale mam czyste sumienie. Jestem dumny i szczęśliwy z dwóch i pół roku pracy. W sobotę rozmawiałem ze swoim sztabem i z piłkarzami i myślę, że naprawdę możemy być dumni, bo to nie była łatwa sytuacja" - mówił Xavi. La Liga. Xavi o spotkaniu z prezesem Joanem Laportą "Chciałbym zakończyć ją w najlepszy możliwy sposób i cieszyć się z ostatniego meczu w tej roli, która była dla mnie zaszczytem i przyjemnością" - dodał. Trener opowiedział też o swoim piątkowym spotkaniu z Laportą. "Przedstawił mi powody, dlaczego, jego zdaniem, powinno dojść do zmiany na tym stanowisku. Mogę to tylko zaakceptować, bo to on podejmuje najważniejsze decyzje" - przyznał Xavi. "Ja zawsze będę do dyspozycji Barcelony. Podaliśmy sobie ręce, przytuliliśmy się i każdy życzył drugiemu powodzenia. Teraz pozostaje mi tylko rola kibica" - stwierdził wychowanek "Dumy Katalonii", z którą zdobył aż 25 trofeów. W zeszłym sezonie, prowadząc drużynę, wywalczył Superpuchar Hiszpanii, a przede wszystkim po kilku latach, odzyskał mistrzostwo kraju. W bieżących rozgrywkach zespół będzie jednak bez żadnego trofeum. "Zdecydowano tak a nie inaczej, ponieważ klub ma iść w innym kierunku. Ja nadal byłem zmotywowany i miałem ambicje, ale dalsza moja praca okazała się niemożliwa" - stwierdził Xavi. Szkoleniowiec został także zapytany o ewentualny powrót do klubu, w którym się wychował. La Liga. Co będzie robił Xavi? Czy, z perspektywy czasu, zmieniłby coś w swojej pracy? "W tym roku nie byliśmy w pełni konkurencyjni. Zrobiliśmy krok do przodu, jeśli chodzi o grę, ale to nie wystarczyło, aby zdobywać tytuły. Sytuacja nie jest więc właściwa" - szczerze przyznał 44-letni trener. Szkoleniowiec nie ma sprecyzowanych planów na przyszłość. "Potrzebuję przede wszystkim odpoczynku. Zobaczymy, co przyniesie mi przyszłość" - stwierdził Xavi. Barcelona ostatni mecz za jego kadencji rozegra w niedzielę 26 maja, a podejmie ją Sevilla. W następnym klub ma oficjalnie przedstawić nowego trenera, którym zostanie Flick, były opiekun Bayernu Monachium, gdzie współpracował z Robertem Lewandowskim, a także były selekcjoner reprezentacji Niemiec.