Erling Haaland dochodzi do pełni sił po kontuzji, której doznał jeszcze w styczniu. Rehabilitację przechodzi w Monachium. Właśnie tam udała się delegacja Barcelony. Wyjazd trzymano w tajemnicy. Do spotkania doszło we wtorek, gdy piłkarze i sztab szkoleniowy "Blaugrany" mieli dzień wolny. Sprawa ujrzała światło dzienne dwie doby później. O wizycie w stolicy Bawarii jako pierwszy poinformował kataloński dziennik "L'Esportiu". Wedle jego relacji trener "Barcy" Xavi Hernandez i dyrektor techniczny Jordi Cruyff przedstawili Haalandowi dokładny plan rozwoju klubu oraz pierwszoplanową rolę samego zawodnika w tym projekcie. Skąd osobiste zaangażowanie Xaviego w sprowadzenie Haalanda na Camp Nou? W tej chwili piłkarz bardziej skłania się do przyjęcia oferty Realu Madryt. Rozmowa twarzą w twarz z legendą Barcelony miała podziałać na niego motywująco i skłonić do zmiany zamiarów. Gdzie zagra Erling Haaland? Trzy wielkie marki w grze Od 2020 roku norweski snajper pozostaje zawodnikiem Borussii Dortmund. Jego obecny kontrakt zachowuje ważność do połowy 2024 roku. Zmiana klubowych barw najbliższego lata wydaje się jednak nieodzowna. W grze o pozyskanie napastnika pozostają w zasadzie już tylko marki - oprócz Realu i Barcelony również Manchester City. Nieoficjalnie wiadomo, że na Camp Nou 21-latek mógłby liczyć na pięcioletni kontrakt gwarantujący mu zarobek rzędu 190 mln euro. ZOBACZ TAKŻE: