Część hiszpańskich mediów donosi, że w dwóch najbliższych kolejkach Xavi gra o uratowanie posady. Pierwsza próba już w czwartek. Na Camp Nou rywalem Barcelony będzie Villarreal CF, czyli półfinalista poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. Wedle niepotwierdzonych oficjalnie doniesień 42-szkoleniowiec otrzymał ciche ultimatum - dwa zwycięstwa albo dymisja. To efekt napiętej atmosfery w katalońskim klubie, będącej pokłosiem słabej postawy w Champions League (praktycznie zerowe szanse na wyjście z grupy) i porażki w El Clasico. Znamy już meczową kadrę "Blaugrany" na starcie z "Żółtą Łodzią Podwodną". Nikt nie wypada za kartki i kontuzje. Do gry wraca za to Hector Bellerin, który pauzował od końca września z powodu kontuzji odniesionej w trakcie treningu. Barca - Villarreal. Xavi mocno potasuje składem Xavi będzie miał więc szersze pole manewru przy nominacji czterech defensorów do gry od pierwszej minuty. W pierwszych ośmiu ligowych kolejkach Barcelona straciła tylko jednego gola. Tymczasem w dwóch ostatnich potyczkach aż sześć - w konfrontacji z Interem Mediolan w LM (3-3) i Realem Madryt (1-3) w hicie weekendu. Podstawowy skład "Dumy Katalonii" tym razem ma się różnić od jedenastek, które oglądaliśmy do tej pory. Więcej o tym piszemy TUTAJ. Jeśli wicelider tabeli zgarnie w czwartek pełną pulę, już w niedzielę czeka Xaviego drugi mecz prawdy. W stolicy Katalonii zjawi się Athletic Bilbao prowadzony przez niedawnego coacha "Barcy" Ernesto Valverde. ZOBACZ TAKŻE: