"Duma Katalonii" przewodzi w tabeli, mając już osiem punktów przewagi nad drugim Realem Madryt. Poza tym klub z Camp Nou wywalczył niedawno pierwsze trofeum za kadencji Xaviego, pokonując "Królewskich" 3-1 w finale Superpucharu Hiszpanii, który odbył się w Arabii Saudyjskiej. To duży wyczyn, biorąc pod uwagę, że w zeszłym sezonie Barcelona niczego nie zdobyła, ale myślenie zostało zmienione w lecie, kiedy przyszło kilku zawodników, w tym polski napastnik. "Lewandowski był przyzwyczajony do zdobywania tytułów w Bayernie Monachium. Wniósł do nas mentalność zwycięzcy, prawdziwego mistrza" - przyznał Xavi na konferencji prasowej przed meczem z Villarrealem. "W jego głowie porażka nie wchodzi w grę" - dodał. La Liga. Barcelona może jeszcze odskoczyć Realowi Polak w 26 meczach dla Barcelony w tym sezonie strzelił 23 gole, z czego 14 w La Liga, gdzie jest liderem klasyfikacji snajperów. 'Duma Katalonii" może w ten weekend jeszcze zwiększyć przewagę nad Realem. W przypadku pokonania w niedzielę na wyjeździe "Żółtej Łodzi Podwodnej" różnica będzie wynosić już 11 punktów. "Królewscy" w sobotę grają w finale klubowych mistrzostw świata z Al-Hilal, a ligowe zaległości, z Elche, odrobią w środku tygodnia. "Każdy mecz jest ważny, szczególnie w tej części sezonu. Teraz mamy osiem punktów przewagi, jutro może to być 11" - powiedział Xavi.