To kolejny problem zdrowotny w ekipie "Dumy Katalonii". Baskijski obrońca miał zagrać w pierwszej jedenastce w starciu przeciwko "Rojiblancos", ale podczas rozgrzewki doznał dyskomfortu w nodze, przez co nie nie był zdolny do gry. Pozostał na ławce rezerwowych przez 90 minut, a jego miejsce w wyjściowym składzie zajął Andreas Christensen. W poniedziałek, gdy inni piłkarze Barcelony, przechodzili rozruch pomeczowy, Martinez został poddany badaniom. Diagnoza to problemy z mięśniem dwugłowym prawego uda. Klub nie podał czasu, jaki zawodnik potrzebuje, aby dojść do siebie, ale może opuścić wszystkie mecze z do końca 2023 roku. W Barcelonie wrze po meczu z Atletico "Duma Katalonii" zagrają jeszcze z Girona FC, Rayalem Antwerpia, Valencia CF i Almerią. Jeśli wszystko będzie się toczyło po myśli stopera, to może dostanie szansę na występ w tym ostatnim spotkaniu, jednak Xavi raczej będzie chciał mieć go w pełni zdrowego już w nowym roku. Martinez jest kolejnym problemem dla trenera Barcelony, który nie może korzystać na razie z kilku podstawowych piłkarzy. Są to: Marc-Andre ter Stegen, Gavi czy Marcos Alonso. Kontuzje w tym sezonie mieli także inni jak Pedri i Robert Lewandowski. La Liga. Barcelona wygrała z Atletico Mistrzowie Hiszpanii w niedzielę pokonali Atletico 1-0, a jedynego gola strzelił Joao Felix. Dla Portugalczyka to było wyjątkowe spotkanie, ponieważ jest wypożyczony właśnie z tego klubu. Mimo to po zdobyciu bramki cieszył się z niej przed kibicami gości. "To było spontaniczne... w ferworze walki i było jak ulga po wszystkim, przez co przeżyłem tego lata" - powiedział Felix po meczu. Następca Roberta Lewandowskiego pożegnał się z kibicami. Emocjonalny moment "Co tydzień ktoś o mnie mówi, czy to dobrze, czy źle, a ja wykonuję swoją pracę, nie patrząc na to, co mówią i myślą inni" - dodał zawodnik, który na pewno chciałby zostać w obecnym klubie w przyszłości. Problemem może być jednak fakt, że w 2019 roku przychodził z Benfiki Lizbona do Atletico za 126 milionów euro i klub z Madrytu chciałby odzyskać jakąś część tej kwoty. Mówi się o sumie 80 milionów euro. Nie wiadomo jedna, czy "Dumę Katalonii" będzie stać na taki wydatek.