Sączona od kilku dni rewelacja, dotycząca zwrotu akcji w sprawie przyszłości Xaviego, szybko znalazła swoje potwierdzenie. Prezes FC Barcelona Joan Laporta oraz sam zainteresowany w blasku fleszy ogłosili kibicom klubu na całym świecie, że były wyśmienity pomocnik wkrótce wcale nie pożegna się ze swoją posadą - co zadeklarował pod koniec stycznia. Xavi tłumaczy swoją decyzję. Co przeważyło szalę? Przypomnijmy, że tamta informacja także ujrzała światło dzienne podczas konferencji prasowej, a swoje stanowisko Xavi przedstawił po bolesnej porażce z Villarreal CF. To wówczas definitywnie zapowiedział, że po zakończeniu bieżącego sezonu przestanie pełnić funkcję trenera pierwszej drużyny FC Barcelona, którą prowadzi od listopada 2021 roku. Już wiemy, że deklaracja szkoleniowca nie wytrzymała próby czasu, wobec czego Robert Lewandowski i spółka jeszcze co najmniej przez kolejny sezon będą mieli trenera w jego osobie. No chyba, że - choć to na razie czyste dywagacje - skoro zapowiedzi Xaviego są tak niestabilne i krótkoterminowe, do końca obowiązującego kontraktu jeszcze wiele może się wydarzyć. Podczas medialnego spotkania Xavi postanowił wyjaśnić, z jakich pobudek zmienił swoją decyzję. Co najmniej trzy rzeczy warte są podkreślenia. Po pierwsze: wziął "na klatę" zmianę stanowiska. "Początkowo myślałem, że odejście będzie najlepsze dla klubu, ale zmieniłem zdanie. Wczoraj rozmawialiśmy bardzo bezpośrednio i powiedziałem, że nie sądzę, że ten projekt jest jeszcze skończony" - powiedział 44-latek, mistrz świata z 2010 roku i dwukrotny mistrz Europy z 2008 i 2012 roku. Po drugie: ważne zmiany, jakie dokonały się od końcówki stycznia. Trener Barcelony: Nie ma to nic wspólnego z ego ani pieniędzmi I po trzecie: główna motywacja, by rakiem wycofać się ze swojej zapowiedzi. "Mam całkowite zaufanie do zawodników, zarządu i prezesa. Nie ma to nic wspólnego z ego ani pieniędzmi, mam zaufanie do projektu i nie mam problemu z przyznaniem się, że zmieniłem zdanie. Teraz mam siłę i czuję podekscytowanie, aby kontynuować" - zapewnił Hiszpan, cytowany przez oficjalną stronę FC Barcelona, a kluczowe wypowiedzi skondensował profil Transfer News Live na portalu X. Z uwagą warto obserwować sygnały, jakie w najbliższym czasie będą wypływały z szatni Barcelony. Otóż nie wszystkim piłkarzom ma być w smak, że szkoleniowiec po kilku miesiącach jednak zmienił decyzję i na dłużej zostanie w "Dumie Katalonii".