34 punkty, zdobyte w 13 spotkaniach - tak prezentuje się bilans Roberta Lewandowskiego i spółki. "Królewscy" po poniedziałkowej wpadce tracą do nich dwa punkty i to mimo faktu, że ograli Barcelonę w bezpośrednim starciu (3:1). Wtorkowe starcie ekipy Xaviego z Osasuną symbolicznie zamknie pierwszą część sezonu, poprzedzającą mundial. Xavi apeluje. Mecz o wielką stawkę Szansa na to, by "Duma Katalonii" mogła się w jego trakcie cieszyć z pozycji lidera La Liga jest spora. Wystarczy do tego wyjazdowy triumf nad piątą aktualnie drużyną tabeli, która jednak w ostatnich latach potrafiła sprawiać jej problemy. Dość powiedzieć, że z sześciu ostatnich starć Barcelona wygrała trzy, dwa zremisowała i raz przegrała. W poprzednim sezonie zdobyła w meczach z ekipą z Pampeluny cztery punkty. U siebie wygała - 4:0, ale na wyjeździe był remis 2:2. Nic zatem dziwnego, że w ekipie lidera panuje spore napięcie. "Sport" sygnalizuje, że Xavi w specjalny sposób zaapelował do swoich piłkarzy. Już w trakcie przedmeczowej konferencji prasowej mówił, że "zespół musi walczyć o tytuł w lidze" i zapewniał, że jego podopieczni zagrają z maksymalną, możliwą intensywnością. Jednocześnie szkoleniowiec szykuje zmiany w składzie. Według dziennikarzy, będą one dotyczyć przede wszystkim formacji defensywnej. Na murawę od pierwszej minuty wyjść mają Eric Garcia i Andreas Christensen. W wyjściowej "11" nie znajdzie się za to Gerard Pique, a drugim, który wypadnie ze składu będzie Marcos Alonso. Roszada ma czekać zespół także z przodu. Ferrana Torresa, który zagrał bardzo dobry mecz przeciwko Almerii zastąpić ma Raphinha. Naturalnie, od pierwszej minuty powinniśmy oglądać Roberta Lewandowskiego. Początek meczu Osasuna - Barcelona o 21:30. Relacja "na żywo" w Interii. Prognozowany skład FC Barcelona: Ter Stegen - Jordi Alba, Eric Garcia, Christensen, Balde, Busquets, De Jong, Pedri, Raphinha, Dembele, Lewandowski