"Duma Katalonii" wygrała osiem ostatnich potyczek z Mallorcą. Tym razem nie przyszło jej to jednak łatwo. W pierwszym kwadransie przewagę osiągnęli Katalończycy, ale nie przekładało się to w żaden sposób na zagrożenie pod bramką gospodarzy, którzy bronili się z dużą determinacją i przez to efektywnie. Mallorca - Barcelona. Luuk de Jong otwiera wynik spotkania Po półgodzinie gry Barcelona powinna być na prowadzeniu. W roli głównej dwukrotnie wystąpił Luuk de Jong. Najpierw trafił w słupek, a zaraz potem "nożycami" w poprzeczkę - raptem na przestrzeni minuty. Wydawało się, że to poważne ostrzeżenie dla Mallorki. Podopieczni Luisa Garcii pierwszy celny strzał oddali dopiero w 33. minucie. Uderzenie sprzed pola karnego Iddrisu Baby bez trudu odbił jednak Marc-Andre ter Stegen. Tymczasem de Jong dopiął swego minutę przed przerwą. Po dośrodkowaniu Oscara Minguezy trafił do siatki z pięciu metrów głową i zrobiło się 0-1. Po zmianie stron piłkarze obu zespołów początkowo bardziej skupiali się na wyczekiwaniu rzut karnego niż na uderzaniu w światło bramki. Arbiter pozostał jednak niewzruszony na reklamacje i za każdym razem nakazywał grać dalej. Obraz gry nie uległ zmianie - Barcelona atakowała, a jej rywal próbował kąsać z kontry. Gospodarze ożywili się dopiero w końcowym kwadransie, ale nie byli w stanie przechytrzyć dobrze zorganizowanej defensywy "Blaugrany". Strzał Jaume Costy już w doliczonym czasie gry fantastycznie wybronił ter Stegen.Triumf ekipy Xaviego Hernandeza oznacza, że jej strata do liderującego Realu Madryt stopniała do 12 punktów. RCD Mallorca - FC Barcelona 0-1 (0-1) Bramka: 0-1 de Jong (44.) Wpadka defensywy i przegrana Realu MadrytErling Haaland zdradził, gdzie trafi! Szykuje się transferowa "bomba"