"Pierwotnie tekst ukazał się 13 maja 2024 roku, a my - ze względu na dużą popularność materiału - odświeżyliśmy jego treść." Barcelona utraciła wtedy krajowy prymat na rzecz Realu Madryt. Wciąż musiała jednak toczyć batalię o tytuł wicemistrzowski, ponieważ mocno naciskała ją rewelacyjna w tym sezonie Girona. Zwycięstwo 2-0 nad Realem Sociedad 13 maja sprawiło, że to "Duma Katalonii" ponowie plasowała się w tabeli szczebel wyżej. Katalończycy objęli prowadzenie w 40. minucie po golu Lamine Yamala. Robert Lewandowski zaliczył w bramkowej akcji asystę drugiego stopnia. Na listę strzelców sam tym razem się nie wpisał. Został zmieniony w 76. minucie. To już oficjalne. FC Barcelona ogłosiła nazwisko nowego trenera Raphinha w zastępstwie "Lewego" podszedł do karnego. Strzelił i natychmiast poprosił o modlitwę Gdyby Polak przebywał na murawie do końcowego gwizdka, zapewne to on wykonywałby rzut karny podyktowany w trzeciej minucie doliczonego czasu gry. Zamiast niego do piłki podszedł Raphinha, rozgrywający jedno z lepszych spotkań w tej rundzie. Uderzył lewą nogą nie do obrony, ustalając w ten sposób rezultat potyczki. Zaraz potem ściągnął meczowy trykot i odsłonił na drugiej koszulce napis: "Pray for RS". Prowadzący zawody Guillermo Cuadra od razu podążył w stronę zawodnika, już z żółtą kartą w dłoni. Przepisy nie pozostawiały mu wyboru, musiał ukarać piłkarza za zdekompletowanie stroju meczowego. Media: Xavi zwolniony, bo nie chciał Lewandowskiego. Ujawniono, o co poszło, kuriozum Nie wszyscy widzowie byli zorientowani, co dokładnie oznaczał napis zademonstrowany przez Raphinhę. Tymczasem jest on nawiązaniem do tragicznych wydarzeń, jakie od wielu dni rozgrywają się w jego ojczyźnie - Brazylii. W pierwszym tygodniu maja stan Rio Grande do Sul, usytuowany na południu kraju, nawiedziły ulewne deszcze. Poskutkowały powodzią o katastrofalnych rozmiarach. Szacuje się, że przesiedlono ponad 150 tys. osób. Blisko 200 uznano za zaginione, a blisko 100 straciło życie.