Według gazety trener wywiąże się z obowiązującego go kontraktu, który podpisał przecież do 2025 roku. "Mundo Deportivo" powołuje się w tym wypadku na źródła z klubu. W środę w Barcelonie było pracowite popołudnie. Po posiedzeniu zarządu Deco, dyrektor sportowy, spotkał się w Ciutat Esportiva Joan Gamper z Xavim oraz jego asystentem i bratem Óscarem Hernándezem. Po tym spotkaniu zarówno Portugalczyk, jak i trener udali się do domu prezesa Joana Laporty. Tam szkoleniowiec został przekonany do pozostania, zaakceptował warunki "Dumy Katalonii" i nadal będzie pracować na swoim stanowisku, przekazał w mediach społecznościowych Romano. W czwartek prezes Laporta pojawi się w klubowych mediach, aby wyjaśnić wątpliwości, które pojawiły się w ostatnich dniach, ale wszystko zostało już przesądzone. Xavi pracuje w Barcelonie od listopada 2021 roku, ale wcześniej przez wiele lat był jej piłkarzem, zdobywając z klubem wszystkie możliwe tytuły. FC Barcelona. Xavi wywalczył z nią Superpuchar Hiszpanii i mistrzostwo kraju jako trener Odkąd wrócił w nowej roli "Duma Katalonii" zdążył już wywalczyć dwa trofea. W zeszłym sezonie zdobył Superpuchar Hiszpanii, a przede wszystkim mistrzostwo kraju, na które czekano kilka lat. W obecnych rozgrywkach nie było już jednak tak różowo, stąd pod koniec stycznia, po porażce na Stadionie Olimpijskim z Villarrealem 3-5, Xavi ogłosił, że po sezonie odchodzi z klubu. Od tego czasu wyniki drużyny się jednak poprawiły. Barcelona przede wszystkim przestała przegrywać i próbowała walczyć w Lidze Mistrzów i La Liga. Z tych pierwszych odpadła jednak w ćwierćfinale po dwumeczu z PSG, a w drugich przegrała w niedzielę z Realem i traci już do niego 11 punktów na sześć kolejek przed końcem. Oznacza to, że w tym sezonie "Duma Katalonii" nie wywalczy już żadnego trofeum. W Barcelonie jednak wierzą w Xaviego i, jak wynika z doniesień z ostatniej chwili, postanowili pracować pod jego wodzą przynajmniej jeszcze przez rok.